Miasto Ur
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Konto usunięte
FD_God,
Podróżowałeś bez większego problemu do chwili w której stało się coś podejrzanego. Wielbłąd był pełen energii i dość szybko się poruszał stawiając kolejne kroki z zapałem do czasu, aż się zatrzymał z niewiadomych przyczyn i ryknął ‐ ale czy na pewno niewiadomych?
Wystarczyło tylko podnieść głowę by zobaczyć rozwaloną karocę na drodze do Minteled. Wcześniej nie była widoczna przez piasek, który pchany przez wiatr ograniczał widoczność z większych dystansów.
Robota dzikusów czy pustynnych potworów? Z takiej odległości ciężko stwierdzić ale jedno było pewne ‐ wielbłąd najwyraźniej się czegoś przestraszył i nie chciał iść dalej. Nigdy nie wiadomo co zwierzęciu odbiję i raczej nie dało się temu zapobiec.
-
-
Konto usunięte
FD_God,
Nie dało się ustalić tego co znajduje się pod ziemią, ani na ziemi. Może to przez złożoność piasku w końcu nie jest on jedną solidną grudą tylko milionami kryształków, które pozornie zdają się być jedną częścią, może to przez to, a może coś zakłóca twoje moce?
Wielbłąd rozejrzał się dookoła i podenerwowany zaczął się cofać do tyłu.
-
-
-
-
-
Konto usunięte
FD_God,
Wielbłąd spanikowany pobiegł siną w dal za siebie, chyba nie było szans go złapać. Był na prawdę przerażony tego wszystkiego co o dziwo trudno się dziwić, coś co zniszczyło karoce musiało budzić postrach wobec zwierząt, a tak rozjuszonego wielbłąda nie sposób było zatrzymać.
Co do ugryzienia nie było to nic rozległego, nawet nie poleciała krew,chyba nie ma potrzeby przyśpieszania gojenia.
Postawiłeś kilka kroków i nagle odczułeś pod ziemią jakiś ruch, a spod piasku wydobył się średniej wielkości skorpion, nieopodal ciebie. Wysokością sięgał Ci do kolana to jeden z tych pustynnych potworów tutejszej sauny. Nie zwrócił na Ciebie uwagi ‐ po prostu pobiegł w pierwszą lepszą stronę. Bał się czegoś. Czy był sens go łapać?
-