Miasto Ur
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Korobov: 
 Okolica tętniła życiem. Ludzie ubrani w kolorowe stroje załatwiali swoje sprawy, a Wy znaleźliście się na targu niewolników.
 Setki ludzi, dziesiątki straganów, i olbrzymia ilość niewolników. Mężczyzn, kobiet i dziec w różnym wieku.
 Degant:
 //Dopiero teraz zauważyłem, że nie odpisałem. Przypominaj mi czasem ;‐;//
 //Załóżmy, że nic się nie wydarzyło.//
 Po posiłku jeden z oficerów kazał Wam iść na plac treningowy.
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 

 
 