Miasto Ur
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Zohan:
‐ Powiedzmy, że nie chciałem być niewolnikiem dobrowolnie.
Vader:
Fotel stojący za biurkiem, ktoś siedzący w fotelu, odwrócony do Ciebie plecami. Okazja niemalże świetna, gdyby nie fakt, że gość miał wokół siebie całą masę ochroniarzy, w tym dwóch odzianych w ciężkie pancerze Orków z toporami dwuręcznymi, Goblina z całą masą noży oraz czterema Hobgoblinami dzierżącymi kusze.
‐ Zabić go. ‐ powiedział osobnik w fotelu, a w Twoim kierunku poleciały nie tylko cztery bełty wystrzelone przez kuszników, ale też dwa noże rzucone przez Goblina. -
-
-
-