Nowe Gilgasz
-
-
Kuba1001
Zabiłeś jednego, drugiego ledwie zraniłeś, kolejny zdołał zasłonić się tarczą. Niemniej, podeszli już na tyle blisko, że walka za pomocą łuku to słaby pomysł, zwłaszcza, że ich jest ośmiu, a Was ledwie trzech. Najbliższy najemnik nie miał zamiaru czekać i wymierzył Ci szybkie pchnięcie grotem swojej halabardy.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Może i tak, ale jeśli brać pod uwagę, że jest Was tylko trzech, a ich o wiele więcej… Zresztą, strzelać skutecznie możesz tylko Ty, drowska kusza skrytobójcy nijak może przebić kawał tak konkretnej blachy jak ta, którą ci najemnicy mają na swoich głowach. Niemniej, zgładziłeś trzech, ale na ich miejsce zaraz weszli nowi.
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
I Tobie udało się wykonać taktyczny odwrót na pozycje wyjściowe (bo przecież nie uciec). Tam zauważyłeś, że Wasza mała dywersja jednak coś dała, przed żołnierzami, Łakami i najemnikami wróg zaczął powoli ustępować, zwłaszcza że teraz zebrała się tu cała grupa, bez wyjątku, mimo że wcześniej nieco się podzieliła.