Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #177

    avatar Lunaaax Lunaaax

    Cofnęła się o krok przerażona, gdy pantera warknęła na nią.
    ‐ S‐spo‐spokojnie, p‐pantero. J‐jestem przyjaźnie nastawiona… ‐ wyjąkała do zwierzaka.

    //Yay, wielki, czarny kotecek!

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #178

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Idź. ‐ rozkazał Drow panterze, a ta ruszyła korytarzem zlewając się z ciemnymi ścinami.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #179

        avatar Lunaaax Lunaaax

        ‐ Dobra, to twój towarzysz już poszedł, a teraz w którą stronę my mamy iść?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #180

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          ‐ To jest ona. ‐ poprawił Mroczny Elf. ‐ Pójdziemy kiedy wróci. Musi zrobić zwiad. ‐ dodał po chwili.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #181

            avatar Lunaaax Lunaaax

            ‐ Jasne ‐ rzekła i zaczęła czekać.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #182

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Pantera Drowa wróciła po chwili. Drizzt położył dłonie na rękojeściach sejmitarów i ruszył niemal bezszelestnie korytarzem.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #183

                avatar Lunaaax Lunaaax

                Poszła za nim, starając się nie narobić zbytniego hałasu.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #184

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Zbliżaliście się już do sali tronowej, gdy Elf dał gest ręką.
                  ‐ Stój. ‐ powiedział cicho, tak, że ledwie dosłyszałaś.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #185

                    avatar Lunaaax Lunaaax

                    Bez zbędnych słów wykonała polecenie.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #186

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Drow podszedł do rogu i wychylił się ostrożnie. Odskoczył jak oparzony i wrócił.
                      ‐ Tędy nie przejdziemy. ‐ rzekł szeptem.
                      Wtedy usłyszeliście basowy i niski głos:
                      ‐ A Ty tu czego?
                      ‐ Na co się gapisz? ‐ dodał kolejny.
                      ‐ Odejdźcie, wy prymitywne stwory. Muszę porozmawiać z Waszym panem. ‐ odrzekł znajomy głos.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #187

                        avatar Lunaaax Lunaaax

                        ‐ Cholera… ‐ zaklnęła ledwie słyszalnie pod nosem i po cichutku wycofała się pod ścianę.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #188

                          avatar opliko95 opliko95

                          Kaes czekał przy drzwiach do gabinetu jednago z wyżej postawionych indywiduów Kartelu. Chciał on ponoć smontaktować się z mimś z zatrutych ostrzy, a Kaes był najszybszy…

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #189

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Lunaaax:
                            ‐ Eee… Co?! ‐ zagrzmiał pierwszy z nich.
                            ‐ Walić w ryło! ‐ ryknął drugi strażnik i tupnął potężnie po czym pewnie skierował się w stronę Wampira.
                            ‐ Żałosne. ‐ powiedział i dodał coś jeszcze, ale jego słowa były niesłyszalne przy jękach i krzykach, które zakończyły się dwoma głuchymi upadkami.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #190

                              avatar Zeromus Zeromus

                              W pewnej odległości od miasta ze strony odwrotnej od kierunku do siedziby paladynów zmierzają Golbez i Cecil
                              Golbez: ‐ Tutaj najmniej można się spodziewać paladynów, więc na jakiś czas możemy się zatrzymać
                              Cecil: ‐ Mimo wszystko ja nadal jestem paladynem … więc niewiem, czy tak łatwo tam wejdę

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #191

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Zero:
                                Gadaliście sobie i gadaliście.
                                Opliko:
                                ‐ Wejść! ‐ odezwał się Twój pracodawca zza drzwi.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #192

                                  avatar Lunaaax Lunaaax

                                  ‐ Zalecam wycofanie się jak najdalej od tej części korytarza ‐ rzekła tak cicho do Drowa, by tylko on mógł to usłyszeć. Przy okazji miała też nadzieję, że wampiry nie mają mocno wyczulonego słuchu.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #193

                                    avatar Zeromus Zeromus

                                    Golbez: ‐ Oni zrobią wszystko, jeżeli dostaną kasę
                                    Cecil: ‐ No dobrze … możemy spróbować
                                    Zmierzają w kierunku bramy

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #194

                                      avatar opliko95 opliko95

                                      Otwieram więc drzwi i wchodzę.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #195

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Lunaaax:
                                        W odpowiedzi Drow wyciągnął sejmitary i ruszył powoli w kierunku miejsca, z którego dobiegały głosy. Po chwili wychylił się zza rogu.
                                        ‐ Chodź.
                                        Opliko:
                                        I wszedłeś do bogato umeblowanego i wielkiego gabinetu. Za biurkiem siedział mężczyzna z opaloną skórą, krótką bródką i wąsikiem.
                                        Zero:
                                        ‐ Czego ku*wa?! ‐ ryknął pierwszy strażnik, gdy tylko zbliżyliście się do bramy.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #196

                                          avatar opliko95 opliko95

                                          ‐Ponoć chcesz wynająć zatrute ostrze…

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy