Belukarmerah
-
-
wiewiur500kuba
Natychmiast kazał Piastowi się zatrzymać i zszedł z niego. Spojrzenia mu się nie podobały. Albo wszyscy tutaj to bandyci, albo coś ich trapi. Wolałby żeby było to to drugie, wtedy mógłby im pomóc. Jeśli byłaby to opcja pierwsza… Chyba potrzebowałby jakiegoś wsparcia w urżnięciu tylu bandytów.
‐ Co Was trapi? ‐ Rzekł jakby do powietrza. Nie kierował tych słów do nikogo konkretnego z mieszkańców, tylko do ogółu. Liczył że w tłumie znajdzie się ktoś skory do rozmowy. -
-
-
-
wiewiur500kuba
Uwiązał konia do jakiegoś pobliskiego słupa, czy czegokolwiek by ten mu nie uciekł i przysiadł się obok starca. Starzec wydawał się Vernowi osobą niezwykle opanowaną i spokojną. Znaczy, to niby normalne zachowanie, ale patrząc na to jak reagują inni ludzie, zachowanie spokoju tutaj na pewno nie jest niczym normalnym.
-
Kuba1001
Z pewnością miał lata praktyki na karku, nikt niespokojny raczej nie dożyłby takiego wieku, prawda?
‐ Nie wyglądasz na ślepego, więc pewnie zauważyłeś, że lasy w okolicy porastają czerwone drzewa, czyż nie? No właśnie: To dość luksusowy towar, ale mieszkające Elfy nie lubią się z nim rozstawać. A że coraz więcej osób chce położyć na nim swoje łapska, zainterweniowało Czarne Słońce. To obóz ich drwali oraz najemników widziałeś pewnie niedaleko tej wioski. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-