//Nie łam czwartej ściany, Bulwę.//
Ptak latał sobie wesoło ponad Wami, również mając gdzieś towarzyszy Kruczego Łba, tak jak właściciel. No i tak dalej idziecie tym gościńcem, aż prosi się o jakiegoś Krzyżowca z obstawą z naprzeciwka, nie?
Poczekał, aż krzyżowcy znajdą się w bliskiej odległości od nich i utworzył zasłonę dymną. Wydał swemu ptaszorowi i koteczkowi rozkaz do ataku na wóz, bo konie przydadzą im się na później. Wyjął swój dwuręczny miecz i przygotował się do walki.