Wróciliście na miejsce walki, nic się nie zmieniło. Śladów brak, w końcu nadjechali gościńcem, a idąc po nich tak czy inaczej traficie do arsenału, który musicie obrobić.
//Kontrolny Vader do każdego wątku.//
Idąc tak nie natrafiliście na żadnych wrogów, a po około godzinie marszu zauważyliście kolejną wieś, choć z daleka ciężko określić coś więcej. Kontynuujecie czy może korzystacie z okazji?