‐ Wszyscy mają przygotować się do wymarszu, zaopatrzyć się w dodatkową broń, strzały, bełty, wodę i żywność. Ruszamy o świecie. ‐ rzekł krótko, acz treściwie, Wasz dowódca.
W takim razie pozostaje Wam liczyć, że żaden z Hobbitów przyglądający się Waszej kolumnie z boku, kiedy to kroczyliście uliczkami w kierunku centrum, takowego nie posiada, ani też nie zechce go użyć.
Hobbici Was otaczający z pewnością nie mają jej w duchu. Ani gdziekolwiek indziej. A przynajmniej na takich wyglądają. Właściwie to zdałaś sobie sprawę, że po raz pierwszy widzisz Hobbity okazujące komukolwiek wrogość.