Księstwo Hobbitów
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Za plecami miałaś drzewo, na nic innego specjalnie nie było jak liczyć. Niemniej, zawsze coś, a Ty w końcu zauważyłaś owe stworzenie, czyli wielkiego jaszczura z Drowem an grzbiecie, który gnał po gościńcu, a wraz z nim czterech Trunasów, zapewne w charakterze eskorty. Tak czy inaczej, cała gromadka zniknęła Wam z oczu dość szybko, więc to raczej fałszywy alarm.
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
To samo co wcześniej, a właściwie do chwili, gdyż szybko usłyszeliście kroki na leśnej ściółce, a potem do Waszego miejsce postoju wsypali się Trunasi… Oczywiste, Drowy nigdy nie poruszałyby się tak głośno. Naliczyłaś obecnie tuzin, uzbrojonych w zakrzywione miecze i szable, jeden miał dwuręczny młot bojowy, a dwóch innych po dwuręcznym toporze… Wcześniej było ich nieco więcej, ale Elfki zrobiły swoje i za pomocą celnie posłanych strzał ubiły jednego. Dwaj pozostali zginęli w walce z Imrahilem, który jednemu ściął głowę, drugiemu przebił serce. Później zaczął walkę z dwoma kolejnymi, więc łącznie zostało Wam dziesięciu na głowach… Z czego jeden ruszył na Ciebie, wymachując swoim toporzyskiem.
-
-
-
-
-
-
-
-