Księstwo Hobbitów
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Nie zaszliście daleko, gdyż Imrahil kazał Wam się zatrzymać i skryć w gęstwinie. Gdy wszyscy wykonali jego rozkaz, wskazał na idące gościńcem Mroczne Elfy w liczbie sześciu, z czego jeden uzbrojony w trójząb i dwa jatagany przy pasie szedł przodem, drugi uzbrojony w dwie kusze oraz dwa jatagany na końcu pochodu, a czterej ostatni, uzbrojeni w kusze i trójzęby, po jego bokach. Poza nimi zauważyłaś też przynajmniej dwa tuziny Hobbitów obu płci w różnym wieku, spętanych razem sznurami, a wraz z nimi również dwóch zmaltretowanych ludzi, choć po ich chodzie, postawie i wyglądzie można wnioskować, że są to inni cesarscy żołnierze.
-
-
Kuba1001
Biorąc pod uwagę, że macie tylko jedną osobę z łukiem w drużynie? Cóż, niewiele, ale przecież miał też ten swój miecz, którym zgładził wtedy Minotaura za pomocą świetlistego promienia… Rzeczywiście, wbrew wszelkiej logice postanowił zaatakować, za pomocą owego promienia zabijając dwóch idących z boku pochodu Drowów, Elfka zaś pozbyła się tego z tyłu. Chwilę później dowódca i drugi żołnierz osłonili się tarczami przed bełtami ocalałych Mrocznych Elfów i rzucili się do ataku.
-
-
-
-
Kuba1001
Jemu też to się pewnie nie uśmiechało, ale gdy strzała ukrytej wciąż w gęstwinie Elfki śmignęła mu tuż obok głowy uznał, walka z Tobą to lepszy wybór niż czekanie w kolejce do odstrzału, więc zaatakował jako pierwszy, klasycznym układem skrzyżowanych kling, które miał zamiar rozszczepić tuż przy Twojej szyi i rozpłatać Ci w ten sposób gardło.
-
-
Kuba1001
Manewr z tarczą Ci się udał, a gdyby buława trafiła to byłoby już po walce, z racji braku pancerza na ciele Drowa lub czegokolwiek, czym mógłby się obronić, ale uniknął tego losu, odskakując w bok i przymierzając się do kolejnego ataku, który po chwili wykonał: Podbiegł i w ostatniej chwili klęknął, wykonując niskie cięcie po nogach, a drugim jataganem pchając w górę, acz tak, aby móc go jeszcze w razie czego wykorzystać do obrony.
-
-
-
-
-
-