Dekapolis
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Te argumenty przemówiły do obu, w związku z czym zgodzili się na Twoją propozycję.
‐ Kiedy zaczynamy?Werbalny cios ugodził prosto w czuły punkt, czyli dumę Norda, który opuścił namiot z toporem w dłoni.
‐ Nordowie nikogo i niczego się nie boją. ‐ warknął w Twoim kierunku napinając muskuły. -
Vader0PL
Posłaniec
‐To dlaczego odmawiają pokazania drogi posłańcowi, który nawet nie przychodzi z kierunku Dekapolis?
Przygotował własny topór, ale chyba coś zauważył.
‐Przepraszam bardzo, ale czy to na ostrzu topora to wizerunek Tempusa, Waszego boga wojny?Krasnolud
‐Teraz, to idziemy kupić wam kusze. -
-
-
Kuba1001
‐ Sku*wiałe Yeti. ‐ powiedział i dopił alkohol, aby później wyjść wraz z drugim Krasnoludem, zapewne po kusze czy jakąkolwiek inną broń.
‐ Elf? Widziałem kiedyś Elfa. Nie był imponujący. ‐ burknął i zmierzył Cię ponownie wzrokiem. ‐ Ale nie myśl sobie, że Ty jesteś. ‐ dodał jeszcze pospiesznie.
-
-
-
-
-
Vader0PL
Niziołek
‐Pochodzę z miejsca, którego nie znasz. Pracuję dla osoby, której nie znasz. Znasz Dekapolis i ludzi tam żyjących. Czy dysponowali oni kiedyś elfem w zbroi sięgającej dwa metry, a na dodatek walczącym toporem i przybywającym z zupełnie innej strony?Krasnolud
‐No, czyli wolicie mieć własne. Dobry pomysł.
Mrugnął do sprzedawcy. Fajnie jest czasem zwiększyć biznes swojego ziomka krasnoluda. -
-