Imalin
-
-
-
BudowniczyMakaronu
‐ Rozadujcie statek do konca i ustawcie sie gdzies pod miastem. Mozecie wstepnie rozbic oboz i wyslac mala grupke, tak z 4 ludzi, zeby juz zaczeli ‘‘zarabiac’’. Powinnam wrocic wieczorem, do tego czasu wszystko ma byc gotowe. Powodzenia.‐
Ruszyla ku Memirowi, i gdy tylko do niego podszedla wyjela mape i sprobowala zorientowac sie, w jakim kierunku dana Rezydencja sie w ogole znajduje -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Makaroniarz:
Po chwili wrócili, a wraz z nimi Sugar oraz nieznany Ci Elf, być może medyk, którego jednak przyciągnęli tu po drodze?
Vader:
‐ Niby skąd możesz wiedzieć, jakie były szanse? ‐ prychnął tamten. ‐ Równie dobrze ten pirat mógł być tylko członkiem większej bandy, który miał wywabić obstawę, zniszczyć ją lub spowolnić na tyle, aby jego towarzysze zdołali zająć się nami i wrócić po Ciebie… Już jeden okręt piracki byłby wtedy dla nas katastrofą! Poza tym, piraci to nie jedyne zagrożenie na tych wodach… Pomyślałeś może o morskich potworach, hm? -
-
-
-
Vader0PL
‐Nie jest to pierwszy okręt, na którym służyłem. Gdyby chcieli nas tylko zatrzymać, żeby zająć się wami, to użyliby machin w celu wyrządzenia szkód, samemu pozostając na pokładzie. A tak, to spróbowali abordażu, w wyniku którego zginęli. Nie jest to taktyka kogoś doświadczonego, więc byli żółtodziobami. A nikt nie pracuje z żółtodziobami. Morskie potwory i ich ataki na jednostki wodne są znacznie mniej prawdopodobne, niż strata statku podczas sztormu.
-