Miasto Linest
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Vader:
Tym razem bardziej ochoczo pokiwał głową, widać, że nie lubił Wilkołaków. Ale z drugiej strony: Ktoś lubi?
Po chwili zanurkował pod swój stragan i po chwili krzątaniny wręczył Ci fioletową miksturę w małej butelczynie.
Max:
Należy spytać kupców lub miejską straż, oni wiedzą najwięcej, i mogą nas na coś naprowadzić. A żeby z nimi porozmawiać i dostać informacje to trzeba mieć złoto, bo bez tego nie rozwiąże im się język. A złoto zdobędziemy ze zleceń. -
-
-
Kuba1001
Max:
Nie bezpośrednio, ale z pewnością naprowadzi nas na odpowiedni trop.
Trafiłeś pod tablicę ogłoszeń, najlepiej płatnym zleceniem było zabicie jakiegoś potwora, nie wiadomo jakiego, jednakże jeśli fundował to burmistrz miasta i sołtysi kilku okolicznych wsi, to pewnie nie była to pospolita bestia.
Vader:
Za pomocą liczby odpowiednich palców, uświadomił Cię, że cena wynosi trzydzieści złotych krążków.
Zero:
Trafiłeś wreszcie do Linest. -
-
-
-
-
-