Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Linest

Miasto Linest

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.3k Posty 7 Uczestników 21.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1584

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    //Vader sobie poszedł, reszta olała temat.//
    Poza tą małą, uroczą, rudowłosą wiewiórką? Brak kogokolwiek i czegokolwiek.

    Nie odpowiedział, w ogóle nic nie odpowiedział, ale zaniemówił, wpatrując się w Ciebie. Ech, typowa reakcja prawie każdego.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1585

      avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

      Purpurowa Wilczyca
      Jeśli Magia na to pozwala to próbuje rozwiać dym, by ‐ dosłownie ‐ zyskać podgląd sytuacji. No i co się stało z drugim strażnikiem, który prawdopodobnie powinien żyć.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1586

        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

        Arion
        //Nie chce mi się łamać czwartej ściany, bo to nie jest odpowiednia sytuacja.//
        Czekał więc dalej. I czekał tak mniej więcej godzinę. Nie liczył cały czas minut, ale po słońcu raczej można to wywnioskować.

        Gyolmir
        Westchnął. Kolejny.Z każdym to samo. Zupełnie jakby nigdy nie widzieli jakiegoś potwora. W sumie różnica jest niewielka. I ja i potwór jesteśmy duzi. I ja i potwór wzbudzamy strach. I ja i potwór wzbudzamy najczęściej niechęć. Ale jest coś, co mnie różni od potwora ‐ kreatywność.
        Pstryknął przed nim palcami.
        ‐ Napatrzyłeś się już i odpowiesz na moje pytanie?

        //W końcu! Coś koło godziny nad tym siedziałem z innymi!//

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1587

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Rafael:
          Powinien, ale ciężko jest normalnie funkcjonować z przeciętym pazurami gardłem, nieprawdaż?
          Max:
          ‐ No… Tak, tak, pewnie! Ale… Można wiedzieć, co to za pytanie było?

          I poza dzikiem nic nie zobaczyłeś. Może to naprawdę trefny trop?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1588

            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

            **Arion **
            Może. Zszedł więc z drzewa i zaczął się wracać do tego skraju.

            **Gyolmir **
            ‐Dzieje się coś w mieście?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1589

              avatar Zeromus Zeromus

              Zdziwiony szybko chowam mapę… Pewnie będzie ona drogo kosztować przez to, że jest tak stara jeżeli ktoś szuka antyku, jednak dla mnie byłaby bezużyteczna.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1590

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Zero:
                Cóż, jedna odpada, ale sporo ich jeszcze zostało.
                Max:
                Udało się bez większych problemów.

                ‐ No… Wilkołaków pełno ostatnio, jednego zabili niedawno, drugiego tropią. Ale tak poza tym to spokój.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1591

                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                  //Te wilkołaki gniazdo mają?//

                  Gyolmir
                  Zainteresował się tym. Skoro ich pełno, to za niedługo przylgną tutaj jacyś amatorscy łowcy i będą kolejne ofiary, a wilkołaki będą najedzone prawie bez wysiłku. Wyprostował się na krześle, co tylko podkreślało jego wielkość.
                  ‐ Można więcej o tych wilkołakach? Jest tutaj ktoś, kto wiele o nich wie? Mają jakieś ulubione żerowiska? Byli jacyś świadkowie?

                  Arion
                  Rozglądał się dokładniej. Może coś pominął. Jakiś szczegół…
                  Widzisz tutaj coś jeszcze, prócz wyciętego lasu?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1592

                    avatar Zeromus Zeromus

                    Jeżeli nikogo nie ma, to sprawdzam kolejną, kierując się stanem tuby przy wyborze.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1593

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Zero:
                      Metodą prób i błędów, w końcu trafiłeś na odpowiedni zwój, dokładni taki, jakiego potrzebowałeś.
                      Max:
                      //Jeden był NPC sprzed dość długiego czasu, drugi to postać Alberta… Od kiedy Wilkołaki żyją w gniazdach?//
                      Tak, zdecydowanie. A mianowicie gdy ty wchodziliśmy widziałem stado owiec, teraz go nie widzę, a mało prawdopodobne, żeby wieśniacy zabrali je z wypasu tak wcześnie

                      ‐ Weź się nie napalaj tak na te ścierwa, bo mi bar tą fujarą rozwalisz. ‐ odrzekł rozbawiony barman, na co kilku siedzących najbliżej klientów zareagowało śmiechem. ‐ Raczej już po sprawie.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1594

                        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                        //Tak jakoś mi się napisało. Chodziło mi głównie o skupiska, stada.//

                        Arion
                        Skierował się więc w tamtą stronę, spodziewając się dużych śladów krwi, rozszarpanych ciał i innych makabrycznych widoków.

                        Gyolmir
                        Usiadł więc zrezygnowany. Szkoda trochę, że już po nich… zaraz. Fujarą? Sam się dziwił, że nie uderzył głową w sufit… chociaż jak wchodził, to się jakoś nie garbił.
                        ‐ A coś innego? Aktualnego.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1595

                          avatar Zeromus Zeromus

                          Skoro już znalazłem główny obiekt nie zaszkodzi się trochę rozejrzeć i sprawdzam szybko księgi, może będzie w którymś jakiś tytuł o smokach

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1596

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Max:
                            //Wilkołaki to bardziej samotne wilki (łapiesz? Hehe… He…).//
                            Nie, nic takiego nie zastał, może poza wygniecioną trawą i śladami.

                            ‐ Tablica ogłoszeń?
                            Zero:
                            Była dość stara księga, lecz opisywała ona poszczególne gatunki tych wielkich gadów, ich mocne i słabe strony oraz najskuteczniejsze sposoby na zabicie.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1597

                              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                              //Uwielbiam wręcz suchary. Zwłaszcza takie.//

                              Arion
                              No to zaczął za nimi podążać. Ostrożnie.
                              Jak sądzisz, na jakie stworzenie mogły wskazywać ślady?

                              Gyolmir
                              Pokiwał na nie.
                              ‐ Nie ufam zbytnio zleceniom z tablic. Parę razy te zlecenia mnie oszukały. ‐ Zamyślił się na chwilę, widocznie szukając dobrego przykładu.‐ Było parę takich, ale takie które mi je najbardziej obrzydziło, miało w treści, że pewien kupiec potrzebuje ochrony. No to się zgłosiłem. Biorę papier, idę na wyznaczone miejsce. Miejscem był… burdel. Myślę sobie, bywało się w dziwniejszych miejscach. Wchodzę więc tam, kieruje się do odpowiedniego pokoju. Przy drzwiach stoją ochroniarze. Kazali mi się rozebrać. No dobra, bywało paru takich, co to woleli rozmawiać z osiłkami, jak nie mieli przy sobie broni. A jak wiadomo wprawny zabójca nóż w bucie nawet schowa. Tym bardziej, że mój zleceniodawca był kupcem, a tacy to się boją, że konkurencja nasłała ludzi. No to wchodzę, a tam… grupa mężczyzn. Nagich. Strażnicy wpychają mnie do środka, a tamci już się zaczęli dobierać… na szczęście dla mnie, nie byli jacyś wybitni i nie spodziewali się minotaura. Szybko więc się z nimi uporałem. To mi obrzydziło już na zawsze zlecenia.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1598

                                avatar Zeromus Zeromus

                                Nie tego szukałem, jednak skoro już jestem, to nic nie zaszkodzi zajrzeć… Ale nie tak od razu, wolałem poszukać w końcu właściciela tego miejsca, za co od razu się zabrałem

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1599

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Zero:
                                  Tutaj, na tym obfitującym we właściwie wszystko, parterze nikogo nie było.
                                  Max:
                                  Ludzie, owce, konie, krowy, borsuki, jelenie… Dziwnie wiele tego, nie uważasz?

                                  ‐ No to nie wiem, na tablicy się z reguły szuka. Ja nie mam nic do roboty, może u kupców Ci się poszczęści?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1600

                                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                    Arion
                                    A może poczeka do nocy? Tia, zaczął szukać kryjówki.

                                    Gyolmir
                                    ‐ Idę więc do kupców. A i jeszcze jedno: mogę pójść do straży miejskiej, czy tam burmistrza oferując im swoją pomoc, czy raczej nie wypada?
                                    Spytał się, zamieniając swój stołeczek w kamień i wrzucając na wór.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1601

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Najbliżej tego miejsca to albo chata jakiegoś wieśniaka w wiosce albo będziesz leżeć w zbożu.

                                      ‐ Możesz, dobry najemnik zawsze w cenie, ale jeśli nie będą mieć funduszy lub zleceń to zwyczajnie Cię spławią.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1602

                                        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                        Arion
                                        Chata wieśniaka. Udał się do najbliższej. Anuż może zostanie ofiarą bestii?

                                        Gylmir
                                        ‐ Przynajmniej jest jakaś szansa.
                                        Powiedział, po czym ruszył na poszukiwania budynku straży.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1603

                                          avatar Zeromus Zeromus

                                          Zdecydowałem się więc zawołać. ‐ Czy ktoś tutaj zajmuje się tym sklepem? Wolałbym nie kraść widząc tamtego strażnika.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy