Zamek Hrabiego Geralta
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Lulin również przygotowała się do ewentualnego starcia, w podobny sposób, aby nie prowokować przeciwników, a jeździec zbliżał się z każdą chwilą, teraz na pewno w Waszym kierunku.
‐ Jak myślisz, kto to? ‐ zagadnęła Cię przyjaciółka, chcąc jakoś wypełnić Wam czas oczekiwania na konnego przybysza. -
-
-
-
-
-
Kuba1001
W końcu jeździec zbliżył się na tyle, aby znaleźć się w zasięgu Twojej Magii, wzroku i nie tylko. Był to mężczyzna w sile wieku, wysoki, dobrze zbudowany, ubrany w odzienie podróżnika, a więc proste, wytrzymałe i funkcjonalne rodzaje ubioru, między innymi buty do połowy łydki, płaszcz z kapturem, spodnie i koszulę. Miał też skórzany pas, a przy nim sakiewkę, sztylet i miecz długi. Kilkudniowy zarost na jego kwadratowej szczęce świadczył, że nie korzystał z uroków cywilizacji od minimum kilku dni.
‐ Bądźcie pozdrowione, kimkolwiek jesteście… Pozwolicie strudzonemu wędrowcowi odpocząć przy ognisku i wypasać konia? -
-
-