W należnej Wam glorii chwały, wróciliście do zamku, pokonując jego zawieszony nad skalnym urwiskiem i morską pianą most, a później otwartą specjalnie z tej okazji bramę. Na głównym placu wszyscy zaczęli się rozchodzić.
Byłeś już wypoczęty i najedzony, więc Twój mistrz zjawił się idealnie w punkt, bo teraz możesz ruszyć na każdą misję, a prawdopodobnie to dlatego tutaj przybył.
‐ Na to wychodzi. Szykuj się do drogi, ze swymi towarzyszami spotkasz się pod główną bramą. Nie ma czasu do stracenia, Kolektyw nie słynie z cierpliwości, podobnie jak my.