Miasto Hammer
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Liszaj
Cicho zaklął pod nosem swoim ulubionym przekleństwem:
‐ Verflixt ‐ cicho rzucił to krasnoludzkie słówko. Było dosyć łagodnym wulgaryzmem, a krasnoludy znane są przecież i z niezwykle, hm… Dosadnych przekleństw. Jednak to lubił najbardziej.
Powoli wrócił na swój wóz, czekał aż będzie jego kolej, przyglądając się poczynaniom elfce. -
-
-
Kuba1001
Vader:
‐ Musielibyśmy też przejść przez portal, a Paladyni i cała reszta raczej nas nie puszczą. A cholera wie gdzie ten portal prowadzi.
Liszaj:
Nie robiła nic szczególnego. Nuciła jakąś pieśń, a kiedy zauważyła, że się jej przyglądasz uśmiechnęła się do Ciebie.
Nie przedłużając przeszedłeś przez portal.
//Liszaj, Dark Lord ‐ Kontynuujecie w Mieście Ruhn. Ja zaczynam.// -
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Michał:
‐ Można tak powiedzieć. Swego czasu wspaniały krasnoludzki kowal wykuł go dla pewnego Maga Powietrza. Ten przekazał go dla swojego syna i tak dalej. Teraz ma go jeden z Magów w Enklawie Magii Powietrza. Nie będziesz mieć problemów ze zdobyciem go. Musisz przejść tylko kilka prób, a że jesteś moim uczniem będziesz mieć łatwiej.
Vader:
Głównie transport dość słabo płatny, ale było też jakieś bardziej dochodowe zadanie.