Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
///Może ominiemy bzdety i zrobimy (raczej, zrobię) to, co umiemy (znowu, umiem) najlepiej?
//Jak o średniej mocy to niech już będą, ale w liczbie trzech maks.//
//pościg będzie zabawniejszy
Kuba1001 pisze://Jak o średniej mocy to niech już będą, ale w liczbie trzech maks.// Więc niechaj tak będzie, bo inaczej spadnie na mnie krowa
Kuba1001 pisze://Jak o średniej mocy to niech już będą, ale w liczbie trzech maks.//
Więc niechaj tak będzie, bo inaczej spadnie na mnie krowa
Xavier rozpoczął wymijanie. Schował się w lesie i starał się iść po jego lewej stronie, w ukryciu, w ciemnościach.
//Mistrz Gry wkroczy, gdy zacznie się jakaś walka, albo coś, a na razie nie mam zamiaru ingerować. A to info po to, żebyście nie narzekali, że mam Was w dupie, czy coś.//
No to idzie dalej nie robiąc nic, by oszczędzić reszteczki energii, która mu pozostała
Xavier wyszedł przeciwnikowi naprzeciw, jednocześnie zasłaniając siebie i szerokość drogi dymem.
‐ A więc ktoś przeżył … Zadziwiające ‐ zatrzymuje się próbując wypatrzyć przeciwnika
///Właściciel to leń// Z dymu zawołał na drugiego ocalałego. ‐Na ziemię! A może ujdziesz z życiem!
//A co ja mam tu do powiedzenia? Jak zaczniecie jakąś akcję, czy coś to wkraczam, a teraz to sobie grajcie.//
‐ Nie padam przed kimś takim …
‐Masz w ogóle jakąś broń, czy jesteś zwykłym pozerem?
‐ Nie potrzebuję broni, skoro mam magię
‐Więc ty wywołałeś burzę. Bądźmy szczerzy, zostało ci coś z tej magii?
‐ Może tak … A może nie … Takich rzeczy nikt nie wie do końca
‐Pokaż co potrafisz.
‐ Nie będę się zniżał do walki z pospólstwem
‐Boisz się mnie. Starał się do niego zbliżyć, powiększając zasięg dymu. ‐Wiesz, że nikt ci nie pomoże.
‐ Czemu miałbym się bać takiego kogoś ??