Szczyt Wron
-
FD_God‐Zebrać ogary i ustawić się przy głównej bramie, za moment wyruszamy.‐ Orzekł do nich, po czym czekał aż wyjdą i zostanie sam na sam z ową kobietą. Wiesz, tak sobie nieco pomyślałem i twierdzę, że powinnaś być chociaż odrobinę wdzięczna, zanim oszalejesz to powiem czemu. Otóż zwykła, ludzka banda, która dałaby radę pokonać garnizon broniący to miejsce z pewnością miałby z ciebie dużo inny pożytek, niż my.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001 Vader:
‐ Cztery dni temu. Wielu. ‐ odparł wieśniak. Był to zwykły, niepiśmienny chłop, którego umiejętności liczenia kończyły się pewnie na dziesięciu, więc ich musiało być znacznie więcej.
FD_God:
A ona z Tobą. Jednak o ile Ty usadowiłeś się wygodnie na swym rumaku, ona stała niepewnie, nie wiedząc jak usiąść. No i też musiała się bać stwora, na którym jedziesz. -
-
-
-