Przełęcz Martwego Orka
-
-
-
Kuba1001
Niestety, mowy motywacyjnej czy uznania Waszych dzisiejszych dokonań nie było, a wielka szkoda, bo pewnie porucznik miał na to ochotę. Niemniej, najwidoczniej dostał wytyczne z góry, które to sam Wam teraz przedstawił:
‐ Panie i panowie, nie ma czasu na zbytnie rozmowy! Mamy niepotwierdzone informacje, że lokalni bandyci chcą nad zdradzić, a także że idzie na nas krasnoludzka armia. Nie jest to zbyt pozytywne, ale może będzie, jeśli pozbędziemy się tych problemów, opóźnimy je lub udowodnimy, że nie są prawdziwe. Tak czy siak, wyruszamy na skraj przełęczy, po stronie Krasnoludów, aby tam sprawdzić te plotki. Zbierzcie się, wyruszamy o zmroku. Jakieś pytania? -
-
-
-
-
-
Kuba1001
Niestety, nie macie wystarczająco dużo niewolników, aby straty własne ograniczyć do zera. Może dzięki podbojowi krasnoludzkiego królestwa zdobędziecie wystarczająco dużo brodatych rekrutów, aby uzupełnić te braki? Choć złoto z ich kopalni wraz z innymi bogactwami też mogłoby pomóc, nie brak degeneratów gotowych na walkę pod sztandarem Pajęczej Królowej za obietnicę godnej zapłaty.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Nic ciekawego, poza śladami, jakie wykrył jeden z towarzyszących Ci Drowów. Z pewnością nie należały do Mrocznych Elfów czy Goblinów, były zbyt duże i ciężkie, ale ich rozstawienie sugerowało coś większego od Krasnoluda. Najpewniej są to tropy Orków, którzy tak licznie się tu zadomowili i byli z Wami w przymierzu, odkąd zawarliście pakt z ich samozwańczym władcą, samego siebie tytułującego królem, o imieniu Graul.
-