Oczywiście się udało i wytłukłeś wszystkie, które widziałeś, ale owe pociski było widać i słychać, przez co dwaj stojący najbliżej strażnicy rzucili się w kierunku źródła owych pocisków, którym byłeś Ty sam.
Udało się, dzięki czemu jesteś poza ich zasięgiem, acz ich zachowanie zaalarmowało pozostałych strażników, z których większość zbiegła się, aby wspólnie pozbyć się zagrożenia.