Kres Nadziei

[Kubeł1001]

Kuba1001

Argument podziałał, więc oznak nieposłuszeństwa brak, a przynajmniej na razie.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Ruszać dupy!

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wbrew pozorom, byli tylko ludźmi, zajęli się pakowaniem najpotrzebniejszego dobytku i zapasów, bez których nie przeżyliby drogi przez pustynię.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Czekał więc.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zajęło im to nieco ponad kwadrans, ale w końcu ruszyli w kierunku wampirzej fortecy.

[Kubeł1001]

Vader0PL

A on za nimi pilnując, by nikogo nie ubyło.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Po drodze straciłeś dwóch starców, którzy nie wytrzymali kilkugodzinnej trasy przez pustynię i chłodu nocy, ale ostatecznie z i tak pokaźną gromadką wróciłeś pod bramę zamczyska, którą Ci uchylono.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Do środka.
Wszedł za ostatnim jeńcem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Właściwie cud, że jeszcze żyją, niejeden padłby trupem na widok tak wielu Nieumarłych, Demonów, Mutantów, Wampirów i reszty menażerii Kettlosa, która otoczyła grupę szczelnym kordonem. Na szczęście grupa strażników uwolniła Cię od tego balastu, zaprowadzając schwytanych do lochów, gdzie mieli oczekiwać na nowe życie pod postacią Mutanta, zostanie królikiem doświadczalnym lub karmą.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Nie jego problem, trzeba zdać raport. Tylko co z głową? Miał ją dostarczyć, ale czy brać to dosłownie?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jakiś dowód by się przydał, a Ty chyba zabrałeś ich ze sobą aż nadto.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Za dużo? Tam za mało, tu za dużo… nigdy nie dogodzisz.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wystarczająco, aby udowodnić, że misja zakończyła się sukcesem.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Teraz tylko kwestia, czy dosłownie zanieść głowę tutejszemu władcowi, czy ją komuś oddać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dobre pytanie, choć sam władca może na nie odpowiedzieć, gdyż właśnie idzie w Twoim kierunku.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Skłonił się mu.
‐Zadanie wykonane.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie odezwał się, a jedynie założył ręce na piersi i czekał na rozwinięcie tematu.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Mag Piasku, ich przywódca, zginął, a wszyscy zostali tutaj przetransportowani. Z wyjątkiem dwóch starców, których pochłonęła pustynia.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Spisałeś się tak, jak chciałem, a nawet lepiej… Myślę, że znajdzie się dla Ciebie miejsce na moim dworze.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Będę zaszczycony.