Kres Nadziei
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Właściwie cud, że jeszcze żyją, niejeden padłby trupem na widok tak wielu Nieumarłych, Demonów, Mutantów, Wampirów i reszty menażerii Kettlosa, która otoczyła grupę szczelnym kordonem. Na szczęście grupa strażników uwolniła Cię od tego balastu, zaprowadzając schwytanych do lochów, gdzie mieli oczekiwać na nowe życie pod postacią Mutanta, zostanie królikiem doświadczalnym lub karmą.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Goblinów było tutaj sporo, z reguły w roli właśnie służby, czasem też kowali lub tragarzy. Tak czy inaczej, znalazłeś jednego, który wykonywał ten pierwszy zawód, a on bez słowa skinął Ci głową, ukłonił się i ruszył w kierunku zamku. Idąc za nim trafiłeś po dłuższej chwili pod jakieś drzwi, gdzie to zielonoskóry Cię zostawił.