Mroczna Kopalnia

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐No, nie szkodzi. I tak romanse tutaj są ciężkie.

[Kubeł1001]

Kazute

‐ Ogólnie się jakoś kobietami nie interesuję w sposób, w jaki powinien facet. Spokojnie, z mężczyznami tym bardziej.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Rozumiem. Chyba.

[Kubeł1001]

Kazute

‐ To dobrze. Chyba.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Cieszę się z tego.

[Kubeł1001]

Kazute

‐ Już trochę odpocząłem. Zabierać się do pomocy?

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Obecnie, to czekaj na pozostałych.

[Kubeł1001]

Kazute

‐ Skoro tak, to poczekam ‐ jak powiedział, tak zrobił. Właściwie to robił to cały czas.

[Kubeł1001]

Vader0PL

W tym czasie dotarło tutaj dwudziestu dwóch innych najemników, co daje nam w obecnym miejscu dwudziestu czterech. Z góry (z tunelu) zszedło natomiast trzech innych, więc mamy grupę 27 uciekinierów.

[Kubeł1001]

Kazute

Spora gromadka.

[Kubeł1001]

Vader0PL

A i owszem.

[Kubeł1001]

Kazute

‐ Więc? Co dalej? ‐ zapytał poznanego już Flobo.

// Czemu to imię wydaje mi się takie pedalskie?

[Kubeł1001]

Vader0PL

///Bo Flobo to pół‐elf.
‐Ruszamy tym tunelem w górę.

[Kubeł1001]

Kazute

// Myślałam, że to jakieś Twoje ukryte preferencje. //

‐ Czy jest to w miarę bezpieczne?

[Kubeł1001]

Vader0PL

//A idź do Nieba///
‐NIe sprawdzimy, to się nie dowiemy.

[Kubeł1001]

Kazute

‐ Najważniejsze, by nie było tam żadnego potworka.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Nie ma, Antonio sprawdził.

[Kubeł1001]

Kazute

‐ To chyba dobrze wróży, nie?

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Tak. Antonio wcześniej był górnikiem.

[Kubeł1001]

Kazute

‐ Ja wcześniej byłem niewolnikiem pewnego krasnoluda, który mnie polubił na tyle, by traktować mnie bardziej jak służącego niż rzecz. I nauczył władania toporem.