Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Leśny Trakt

Leśny Trakt

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
708 Posty 2 Uczestników 8.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #308

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Choć przez całą drogę powrotną czułaś się, jakby ktoś Cię obserwował, słyszałaś też szmery, łamane suche gałązki i inne dziwne dźwięki, dochodzące choćby i z koron drzew, to bez problemu wróciłaś do dworku, wzbudzając spore zainteresowanie kilku Orków, którzy pełnili wtedy wartę… W końcu ich pan zapewniał, że nie znasz Magii, a tu coś takiego…

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #309

      avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

      Gdyż była to prawda ‐ Densissma nie znała magii aż do niedawna, gdy zaczęła poznawać jej tajniki. Zainteresowanie orków na swój sposób ją rozbawiło. W dworku jedynie przeszła przez wieczorną higienę, a potem prędko udała się do snu.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #310

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Wszystko poszło sprawnie i po całym dniu udało Ci się zasnąć. Obudziłaś się w środku nocy, gdy na zewnątrz nocne niebo przeszył piorun, a później deszcz ciężkimi kroplami zaczął bębnić w Twoje okno. Mimo tego dźwięku, usłyszałaś pobliskie kroki na korytarzu i cicho skrzypiące drzwi od Twojej sypialni…

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #311

          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

          Kto to mógł być o tej godzinie, w środku nocy? Zaspana, podniosła głowę i spojrzała w kierunku drzwi, odgarniając z twarzy roztargane włosy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #312

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Zobaczyłaś tam kogoś, kogo absolutnie się nie spodziewałaś, czyli Gharol. Gdy drzwi się otworzyły, dostrzegłaś też dwóch innych Orków, których nie znałaś, choć widziałaś ich w składzie osobistej straży Gideona jeszcze w jego pałacu w Ghadugh, a i tu go nie opuszczali. Orczyca mruknęła coś do nich w swojej szorstkiej mowie i zamknęła drzwi. Najpierw próbowała się skradać, ale gdy zauważyła, że nie śpisz, co stało się tylko dlatego, że kolejne wyładowanie przecięło nocne niebo, oświetlając sypialnię, ruszyła ku Tobie gwałtownie, a Ty dostrzegłaś w mroku jakiś błysk w jej dłoni… Nim zdałaś sobie sprawę co to, poczułaś zimną stal sztyletu na gardle.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #313

              avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

              Język zamarł w niej, gdyż właśnie zaszło to, co w podobnej postaci podświadomość podsuwała jej już od pewnego czasu. Ale Densissma nie chciała, by to się tak skończyło. Nie mogła na to pozwolić. Złapała dłońmi nadgarstki Gharol, próbując odsunąć sztylet od siebie, bądź choćby uniemożliwienie jej zadania śmiertelnego cięcia.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #314

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Udało Ci się, ale należy pamiętać, że jesteś tylko zwykłą, niezbyt wysportowaną czy silną szlachcianką, a ona Orczycą, więc Twoje próby nie zdawały się na wiele i klinga wciąż tkwiła przy Twoim gardle.
                ‐ Nawet nie wiesz, jak długo na to czekałam. ‐ niemalże wysyczała wściekła Orczyca, ale jeszcze nie zaatakowała. Najwidoczniej chciała to nieco przeciągnąć, powstrzymać mordercze cięcie, dopóki nie nasyci się dostatecznie swoim tryumfem oraz Twoją bezradnością i strachem.
                Tymczasem przy drzwiach, przy których, jak pamiętałaś, Gharol postawiła strażników, coś załomotało i usłyszałaś jakby odgłosy bójki. Czyżby tamci dwa posprzeczali się między sobą? Albo jakiś sługa przypadkiem przechodził obok i został przez nich zaatakowany, aby prawda o tym, co dzieje się w środku Twojej sypialni nigdy nie wyszła na jaw? Cóż, najwidoczniej nie było to nic, co mogłoby Ci pomóc, skoro Orczyca w ogóle się tym nie przejęła.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #315

                  avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                  Densissma rozpaczliwie miotała wzrokiem to Gharol, to pokój to drzwi. Desperacko szukała czegokolwiek, co mogłoby ją wyciągnąć z tej sytuacji. Nie przestawała też całą swoją skromną siłą, na ile to możliwe, odpychać od siebie orczycy. I wtedy do głowy przyszła jej idea. Cały strach i przerażenie spróbowała przelać w magię, którą następnie chciała rozgrzać swoje dłonie, zaciśnięte na nadgarstkach zielonej, do czerwoności.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #316

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Był to dobry plan, ale musiałabyś się skupić, po kilku dniach nauki z ksiąg i marnych ćwiczeń nie osiągnęłaś jeszcze takiego poziomu, aby udało się to od razu, potrzebowałaś czasu, musiałaś się skupić… Widząc Twoje próby uwolnienia się, przypominające jej pewnie przedśmiertne podrygi, Gharol uśmiechnęła się szeroko.
                    Tymczasem drzwi do sypialni otworzyły się i stanęła w nich jakaś potężna sylwetka, najpewniej Orka, zajmująca niemalże całą futrynę. Bez słowa, w ciemności, której nie rozświetliła kolejna błyskawica na zewnątrz, postać ruszyła w Twoim kierunku. Teraz, mając jednego z rosłych Orków do pomocy, kochanka Gideona bez trudu pozbawiłaby Cię życia, nawet gdybyś użyła przeciwko niej Magii Ognia. Mimo to, odwracając się do nadchodzącej osoby, warknęła, obnażając typowe dla Orków, ale dużo mniejsze, kły na dolnej szczęce.
                    ‐ Mówiłam, żeby mi nie przeszkadzać, idioci! Sama chcę ją zabić! ‐ krzyczała i pewnie dodałaby coś jeszcze, gdyby nie wielka dłoń, która zacisnęła się na jej gardle, tłumiąc wszelkie odgłosy oraz oddech Orczycy, która wierzgała, biła napastnika i próbowała go dźgnąć, dopóki ten nie cisnął jej na najbliższą ścianę, po której bezwładnie się osunęła.
                    Dopiero wtedy z pomocą przyszła błyskawica rozświetlająca pomieszczenie. W jej blasku nie dostrzegłaś Orka, jak początkowo się spodziewałaś, ale Argoksa, tego wielkiego wojownika, który przybył wtedy do dworku z wąsatym szlachcicem i jego córką.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #317

                      avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                      // A nawet lubiłem Gharol. Wiesz, że zdjęli jej zdjęcie z opisu Gideona?//

                      Oddychała głęboko, rozcierając swoje gardło. Łzy napłynęły jej do oczu i raczej nie ma jej się co dziwić, jeszcze przed momentem była o włos od własnej śmierci. Spojrzała na nieprzytomną Gharol, po czym przeniosła wzrok na Argoksa: — D‐dziękuję…— Wydukała łamiącym się głosem.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #318

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        //Bo było na zapodaju, więc zniknęło, gdy minął termin przechowywania tam grafik, co w tym niezwykłego?//
                        ‐ Nie mamy czasu. ‐ zbył tamten Twoje przeprosiny. ‐ Ubieraj się, spakuj najpotrzebniejsze rzeczy, a potem ją zwiąż, musimy wynosić się stąd jak najszybciej. ‐ dodał, nie siląc się na jakiekolwiek uprzejmości i wyjaśnienia, po czym odszedł od Ciebie, wychodząc z komnaty, aby wciągnąć tu dwóch stojących wcześniej na warcie Orków, nieprzytomnych lub martwych, nie miałaś pewności.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #319

                          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                          // Imgur nie boli. //

                          Choć była zagubiona w tej całej sytuacji, nie myślała nawet o jakimkolwiek stawianiu się wojownikowi, bo też dobrze wiedziała, że ma on pełną rację. Starając się odrzucić na bok grzeczności, zrzuciła z siebie nocną kieckę i przebrała się w pierwsze, lepsze ubrania, które dawały swobodę ruchu. Sekundę motała się, nie wiedząc czym są “najpotrzebniejsze rzeczy”, ale po tym wzięła sakiewkę i prędko wrzuciła do niej parę ozdób wysadzanych szlachetnymi kamieniami ‐ były dużo warte, a pieniądze są zawsze przydatne. Wzięła również ciepły płaszcz i księgę, z której dotąd uczyła się magii ognia. Wyjęła z framugi małe portrety jej matki i ojca, je także zabrała. Gdy już miała wszystko, co w jej opini było potrzebne, wzięła sznur do wiązania gorsetów i z lekkim wahaniem podeszła do Gharol. Zabrała jej sztylet dla siebie. Spróbowała ją związać, choć nie do końca wiedziała jak to zrobić, więc po obwiązaniu jej, zacząłea wiązać kilka supłów.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #320

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            //Teraz to wiem, wtedy nie za bardzo, a teraz nie chce mi się tego poprawiać, choć jednego dnia pewnie siądę i we wszystkich ważniejszych tematach powrzucam zdjęcia z zapodaja na nowo.//
                            Udało Ci się zrobić to wszystko w niemalże rekordowym tempie, a tym czasie Agroks stał na warcie przy drzwiach, obserwując korytarz przez małą szparę między nimi a framugą. Również skrępowanie Orczycy udało się bez zbędnych trudności, choć nie wiesz, jak mocne okażą się te więzy. Gdy wojownik spojrzał na Ciebie, pokiwał tylko głową i wyszedł z sypialni.
                            ‐ Sprawdzę, czy na naszej trasie nie czai się żadne niebezpieczeństwo, a potem po Ciebie wrócę… Siedź cicho i nie wychylaj się. ‐ powiedział i opuścił sypialnię.
                            Wychodzi na to, że masz jeszcze kilka minut, które możesz poświęcić na dokładniejsze związanie Gharol, przeszukanie orczych wartowników, zapewne martwych, dopakowanie dodatkowych przedmiotów czy chociaż uspokojenie się po tym wszystkim.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #321

                              avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                              // Dobrze wiedzieć. //

                              Wszelkie próby uspokojenia się raczej spełzłyby na niczym, nie teraz, nie w tej sytuacji… Musiała się zająć czymś, by nie myśleć o tym i nie panikować. Wolała upewnić się co do więzów Gharol. Wyciągnęła kolejny sznur i ponownie ją ciasno obwiązała. Jej usta także postarała się zakneblować.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #322

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Udało Ci się zrobić to wszystko w samą porę, ponieważ chwilę po tym Orczyca ocknęła się i zmierzyła Cię pełnym gniewu spojrzeniem. Gdyby mogła zabić Cię samym tylko wzrokiem, to teraz pewnie leżałabyś martwa obok niej. Na szczęście więzy solidnie trzymały, więc poza wyginaniem ciała w próbach uwolnienia się, nie mogła wiele zrobić, a dodatkowo knebel w ustach sprawiał, że dochodziły do Ciebie tylko jej niewyraźne pomruki i warknięcia.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #323

                                  avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                  W pierwszej sekundzie po zobaczeniu, że orczyca jest obudzona, Densissma z trudem stłumiła w sobie krzyk strachu. Wystraszyło ją tak szybkie dojście Gharol do świadomości,nie była pewna czy więzy ją utrzymają. Na szczęście, dobrze spełniły swoje zadanie. Niepewnie odeszła od niej i przybliżyła się do ściany koło drzwi, chcąc dowiedzieć się czy Argoks już powraca.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #324

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Pojawił się po chwili, a widząc, że jesteś już gotowa do wyjścia, rzucił jedynie okiem na Orczycę i skinął z uznaniem głową. Później dał Ci ręką znać, abyś ruszyła za nim.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #325

                                      avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                      Przymykając za sobą drzwi, udała się posłusznie za Argoksem. Co jakiś czas zerkała za siebie, wciąż martwiąc się o to czy więzy wytrzymają. Szansa na to, że puszczą, była nikła, ale Densissma wciąż była o to niespokojna.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #326

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Jeśli wziąć pod uwagę ilu Orków znajduje się w całym dworku i jego okolicy, to związana i zakneblowana Gharol powinna być Twoim najmniejszym utrapieniem. Mimo to, poruszaliście się cicho i szybko po opuszczonych korytarzach budowli. Schody zaczną się najpewniej przy bramie, nie dość, że zamkniętej, to jeszcze pilnowanej przez trzech Orków.
                                        ‐ Zostań z tyłu, ja się tym zajmę. ‐ powiedział wojownik i ruszył swobodnie w ich stronę.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #327

                                          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                          Zastosowała się do polecenia, nie wychylając się zbytnio. Obserwowała Argoksa i orków na tyle, na ile pozwały na to ciemności.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy