Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Chatka oraz poletko i chlewik Orka Gorukka

Chatka oraz poletko i chlewik Orka Gorukka

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
82 Posty 2 Uczestników 535 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #5

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    //Nie wiem czy to zamierzałeś, czy nie, ale gwarantuję, że możesz liczyć na porządną fabułę, nie to co myślałem wcześniej, nim przeczytałem opis tej lokacji.//
    Świnie nakarmione, a wszy przegonione. Nim zastanowiłeś się, co dalej zrobić z tymi fantami, dostrzegłeś kilku wędrowców idących w stronę Twojego gospodarstwa. Ogromnie zdziwiłeś się, kiedy z daleka rozpoznałeś w nich swoich orczych pobratymców, których teoretycznie nie powinno być na ziemiach Cesarstwa…

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #6

      avatar GrandAutismo GrandAutismo

      Gorukk
      ‐Łłłło! Teeeeeeeż mają zieloną skórę jak ja! Alllle skąd się wzięli tutaj od dawna nie widziałem nikogo zielonego!
      Odchylił swój kapelusz by lepiej widzieć a ręką przykrył swoje czoło by słońce go tak nie raziło w jego oczy. Równocześnie oparł się drugą dłonią o drzwi od chlewiku. Tak żeby mu było wygodnie stać.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #7

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Faktycznie, byli to Orkowie, trzech wielkich, zielonych, barczystych sku*wysynów, jeden uzbrojony w nabijaną kolcami tarczę i spory miecz, drugi w dwuręczny topór, a trzeci w maczugę i kilka oszczepów w czymś przypominającym kołczan na plecach.
        Gdy podeszli bliżej, również zdziwili się, widząc tu swojego rodaka, ale po chwili podeszli bliżej.
        ‐ E, Ty! ‐ krzyknął do Ciebie ten z toporem, zapewne szefo całego tego małego oddziału. ‐ Ty sam tu gospodarzysz? I kto jest Twoim panem?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #8

          avatar GrandAutismo GrandAutismo

          Gorukk
          ‐Ccco pan?! Jjjam jest wolny ork i sobie sam gospodarzę. Tttttylko sąsiad menda mi trochę zawadza, ale nie jest mym panem.
          Odpowiedział Gorukk tym trzem miłym i dobrotliwym panom. On nadal się opiera o drzwi chlewiku tą swoją ręką.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #9

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Gdy powiedziałeś coś o sąsiedzie‐mendzie, ten z maczugą nieomal się na Ciebie rzucił, gdyby nie to, że zatrzymali go jego dwaj pobratymcy, którzy go też później uspokoili.
            ‐ Jaka sąsiedzka menda? Ten szlachcic z dworku niedaleko? Reśnik Hejent czy jako tak?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #10

              avatar GrandAutismo GrandAutismo

              ‐Aaa nie! Jjja utrzymuję z nim pozytywne stosunki. Pppprzynajmniej mi się tak zdaje. Nnnawet raz pomagałem zburzyć mu jakiś mur czy coś. Nie pamiętam tego tak dobrze, ale nie znam nikogo tutaj zbyt dobrze oprócz tego mojego sąsiada, który czasem mi zawraca dupę. Ttteż chłop jak ja. Ja pasę świnie a on krowy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #11

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                ‐ Tego chłopa to my w dupie mamy, ale też z nim pogadamy, bo jest o czym; Rejent nie żyje, jego dworek zburzony, a służba powyrzynana. Teraz rządzi tu inny szlachcic, Gideon Apyr, i to teraz dla niego będziesz pracować.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #12

                  avatar GrandAutismo GrandAutismo

                  Wzruszył ramionami.
                  ‐Dddopóty będę mógł mieć co do gęby włożyć to mogę dla niego pracować. Dddla mnie to obojętne.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #13

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    ‐ On lubi Orków bardziej od ludzi. Jest człowiekiem, ale my z nim aż z Ghadugh przybylim tutaj, żeby zająć te ziemie… Niby jest jeszcze jakaś szlachcianka, ale ona to tam ch*ja może zrobić, szefo ją sobie wokół palca owinął… Także jak będziesz dobrze pracować i się czym wykażesz, to może Ci się za to odwdzięczy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #14

                      avatar GrandAutismo GrandAutismo

                      ‐Tttto ja siem zabieram do pracy!
                      Powiedział radośnie.
                      ‐Aaaa może panowie zostaną na obiad?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #15

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Widać było, że pewnie mieli inne obowiązki, choćby obwieścić innym chłopom, jaka jest ich teraz dola, ale obietnica świeżego mięska była zbyt kusząca, więc dwaj z nich od razu udali się do chaty. Został tylko przywódca, ale ruszył za nimi, poświęcając chwilę, aby położyć Ci rękę na barku i powiedzieć:
                        ‐ Uważaj. Jakbyś widział kogoś podejrzanego albo coś ciekawego, to masz od razu iść z tym do pana Gideona albo najbliższego Orka, bo jak dowiemy się, że zachowałeś coś dla siebie, to skończysz gorzej niż te świnie. ‐ powiedział, wykonując dość wymowny gest, w którym przejechał sobie palcem po gardle, wskazując przy tym na beztrosko taplające się w błocie prosiaki.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #16

                          avatar GrandAutismo GrandAutismo

                          Kiwnął głową po czym poszedł do chlewiku ubić jedną ze świń… Oczywiście nie swojego chrumczaka.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #17

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Na kogo wypadło, na tego toporem. Masz już świeże truchło, którym wypada się zająć jak najszybciej, zanim Twoi goście się zniecierpliwią na tyle, aby zniszczyć Ci chatę, ubić prosię albo coś w tym guście.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #18

                              avatar GrandAutismo GrandAutismo

                              I poszedł przyżądzić potrawę do swego domu. Wziął świniaka pod ramię i poszedł do kuchni.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #19

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Zastałeś tam już trzech głodnych Orków, ale na szczęście zdołałeś wypatroszyć, oskórować, przyprawić i upiec prosiaka, nim tamci zaczęli się pieklić.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #20

                                  avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                  Gorukk podał wygłodniałym współbratymcom na stół świniaka.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #21

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    W mniej niż kwadrans na stole zostały tylko kości, łeb i inne marne resztki, choć po twarzach Orków zauważyłeś, że posiłek im się spodobał, zwłaszcza, że jeden podał Ci bukłak pełen orczej gorzałki, nim opuścił Twoją chatkę wraz z resztą kompanów.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #22

                                      avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                      Pociągnął raz z bukłaku. Liczy, że gorzołka nie będzie aż tak mocna by go zwalić z nóg po jednym łyku.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #23

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Wciąż miałeś w sobie orczą krew, to pomagało, mimo to nawet jeden łyk trunku solidnie Cię sponiewierał.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #24

                                          avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                          ** Gorukk**
                                          Wzdrygnął się po czym odstawił bukłak do skrzyni. Oczywiście zabezpieczyła go by cenna ciecz się nie rozlała.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy