No i armia ruszyła. Po chwili zostawiliście ostatnią twierdze Krasnoludów i trafiliście na tereny Goblinów. Co prawda nadal to były eleganckie i zadbane tunele Krasnoludów, ale puste i gdzieniegdzie zbroczone krwią.
‐ Dokładnie. Niedaleko jest odnoga tunelu, która prowadzi na małe wzgórze. A poniżej tysiące Goblinów, które możemy wybić zanim zdążą się zbliżyć. A jeśli zaatakują to posiekamy ich w walce bezpośredniej.