‐ To jest cudowny wynalazek .‐ podniósł ów kufel z piwem wychylając go lekko żeby trochu się napić ‐. Nie dość że poi to i dobr…mam plan ! Dziękuje panie karczmarz…wiem teraz co zrobić.‐ stwierdził, i dopił piwo ‐.
‐ Poczekam gdzieś tu w okolicy .‐ odparł po czym rzeczywiście wyszedł, i zaczął szukać owej legendarnej ławki na której pił za czasów swego początkowego władania ‐.
Bilo:
I siedziałeś tak.
Greku:
//Każdy przed wejściem do miasta musi odpowiedzieć na standardowy zestaw pytań, więc radzę to zrobić. Jeśli chcesz tu wejść.//