Miasto Axer
-
-
-
-
-
Kuba1001
Bilo:
‐ Bardziej chodziło o kły jako ozdobę, na naramienniki, czy coś w tym stylu. ‐ rzekł, ale nie powiedział więcej, gdyż przerwało mu przybycie innego Krasnoluda, a dokładnie gońca.
‐ Książę! ‐ krzyknął. ‐ Pan Thorgrim wzywa do Ratusza.
Bulorwas:
Niewiele się jednak rozejrzałeś, gdyż zatrzymano Cię, jak każdego, pod pierwszą z pięciu bram, zwaną też Bramą Szczerbów.
‐ Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia i cel przybycia do miasta? ‐ zapytał jeden z pięciu strażników, podczas gdy pozostali zastąpili Ci drogę bronią. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Bilo:
‐ Nie tyle poprzednicy, co sam Książę. ‐ odparł Krasnolud. ‐ Chodzi o Hordę.
Bulorwas:
Strażnik strzelił się dłonią w hełm i odczekał chwilę, licząc, że żartujesz. Ale najwidoczniej nie, więc zaczął:
‐ To są takie wielkie bydlaki, długo się wykrwawiają, żyją w jaskiniach, mają zajebiście dobry wzrok, żyją w kupach po kilkaset osobników i są plagą naszych kopalni. ‐ wyjaśnił Ci pokrótce.
//Sprawdź Bestiariusz, oczywiście jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś.// -
-
-
-