Miasto Axer
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Odłupałeś spory fragment ściany, ale nie trafiłeś zabójców, ani też ich nie zobaczyłeś. Jednak, ktoś na pewno usłyszał trzask błyskawicy i walącą się ścianę, więc po chwili usłyszałeś głos Thorgrima:
‐ Książę?
Tymczasem zabójcy ponowili atak, ale już nie przy użyciu sztyletów. Tym razem usłyszałeś odgłos napinanych kusz. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Niestety, włócznia nie zaświeciła. Jednak do pokoju wdarło się inne światło, a mianowicie pochodni, które zostały wniesione tu przez oddział Białej Gwardii na czele z Thorgrimem. Gdy Ci orientowali się w sytuacji, zabójca odstąpił, a po chwili usłyszałeś dwukrotny wystrzał z kuszy. Pierwszy trafił bezbłędnie w przerwę między hełmem, a napierśnikiem gwardzisty i posłał go na ziemię ze szczękiem stalowych płyt pancerza. Chwilę później usłyszałeś ryk bólu i wściekłości, gdy Thorgrim padł na posadzkę ze strzałą w barku. Kilku gwardzistów odpowiedział salwą z kusz, trafiając jednego z przeciwników. Chwilę później dobiegli do niego i, dla pewności, zatłukli pięściami, buciorami i toporami. Natomiast kolejni dwa posłali bełt w kierunku ona, tam gdzie uciekł ostatni ze skrytobójców, jednak nie powiodło im się i tamten zdążył uciec.
-
-
-
-
Kuba1001
Jeden z gwardzistów wybiegł poszukać medyka, czy Maga Leczenia, ale na wzmiankę o Nekromancie po szeregach Białej Gwardii przeszły nerwowe szepty.
‐ Z całym szacunkiem, Książę, ale Nekromancja jest u nas zakazana i karana śmiercią. ‐ odezwał się w końcu odważniejszy.
Natomiast włócznia nie zaświeciła, chyba wyczuła, że masz teraz do pogadania z podwładnymi i zaczeka na lepszy moment.