Miasto Axer
- 
 Kuba1001 Pełna była światła, różnych okrzyków, pijackich przyśpiewek, a także zapachu najróżniejszych trunków, palonego tytoniu i krasnoludzkiego ziela oraz potu. Bezwzględną większość bywalców tegoż przybytku stanowiły Krasnoludy, choć kręcące się z tacami uginającymi się od potraw i napitków kelnerki były kobietami z rasy ludzi, podobnie jak dwóch mężczyzn w stoliku w rogu, których wzrok spoczął na Tobie (zapewne byli lokalnymi wykidajłami) oraz karczmarz stojący za ladą, który co chwila zajmował się dolewaniem alkoholu i sprawdzaniem jak tam potrawy w kuchni.
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 Kuba1001 Karczmarz zbliżył do ust dwa palce i zagwizdał przeciągle, przecinając jak nożem ciszę, rozmowy, śmiechy i dźwięk uderzających o siebie kufli. Po chwili wszyscy wrócili do przerwanych czynność, choć jeden z brodaczy oderwał się od swojego kufelka i skinął na Ciebie, aby później wejść schodami na poddasze.
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 Konto usunięte//Dwa ostatnie posty, strona 8 jak coś//
‐ Jestem Baron Bogumyr Napefnoniegrasnolut. Przyszedłem doprowadzić do pogromu tych zielonych sku*wieli orków, które rozwaliły moją górską osadę. Chce widzieć się z zastępcami księcia.
Kuba1001 pisze:Otworzono Ci bramy ratusza i już na parterze trafiłeś na Krasnoluda i rudych włosach i brodzie. Może to jeden z nich?
Baron podszedł do krasnoluda o rudych włosach i zagajał.
‐ Tyś zastępca księcia?