Czarna Góra

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Z takiej odległości obaj możecie się zranić i prawdopodobnie jeden z Was zginie. Proponuje uznać porażkę.//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Mogę podpalić mu twarz? .‐.//

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Jeśli chcesz przy okazji oberwać to tak.//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Dobrze walczysz, najwidoczniej musiałeś być szybszy…
‐No ale, starość nie radość.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Odsunął miecz i pomógł Ci wstać. Wrócił do szeregu.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Dobrze, kto wie jakie popełniliśmy błędy?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Brak odpowiedzi.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Dobrze, teraz poproszę dwóch żołnierzy, najlepiej goblinów.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wystąpiło dwóch goblinów w hełmach, w lekkich pancerzach i z włóczniami.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Teraz wy walczycie, ja będę obserwować i powiem co robicie źle.
PO czym wstąpił do tłumu żołnierzy i wpatrywał się w goblinów.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Gobliny wykonywały głównie pchnięcia i zamachy więc walka nie była szczególne interesująca.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Bru obserwował dalej.

[Kubeł1001]

Kuba1001

W końcu jeden z nich przewrócił przeciwnika i przystawił grot włóczni do jego szyi.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Brawo.
‐Wszystko co robiliście było dobrze, ale jeden z was poległ.
‐Dobrze na dziś tyle, macie przy sobie jakieś pieniądze?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Większość ich nie miała.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Ci którzy mają, kupią sobie uzbrojenie. A ci którzy nie, kupię im uzbrojenie, ale nie drogie.
I wraz z armią poszedł do miejsca, gdzie wcześniej kupił topór.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Sprzedawca zapewne jeszcze śpi

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐W takim razie jeszcze śpimy.
I zasnął.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zarówno Ciebie jak i Twoich ludzi obudziła wielka wrzawa w obozie Orków. Orkowie, ale też i Centaury, Gobliny i nieliczni Cyklopi udawali się tłumnie w jedno miejsce, położone za obozem.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Bru pyta jednego z orków (nie tych w jego armii) co się dzieje.