Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐ I to jest wymówka? ‐ zapytał groźnym tonem.
‐Wymówka? Tak. Zaczął mówić jąkając się.
‐ I Ty chcesz prowadzić ich na wojnę? ‐ zapytał wskazując na Orków i Goblinów stojących za Tobą.
‐Tak? ‐A co ma odliczanie czasu do wojny?
‐ Taktyka. Musisz wiedzieć kiedy do walki ruszają inne oddziały, a kiedy masz zaatakować Ty. To tylko jeden przykład.
‐W polowaniu nie było to potrzebne, więc tego nie odliczałem.
‐ Jestem pewien, że nie przeżyjesz tygodni na froncie. ‐ powiedział patrząc Ci w oczy.
‐Zakład o moje życie? Spytał się.
‐ Mógłbym zabić Cię teraz lub rozkazać to każdemu Orkowi i wygrałbym. Nadal chcesz się zakładać?
‐Eh… Jak zwykle… ‐Słuchaj, nie założę się, bo oszukujesz. Więc czego chcesz?
‐ Udowodnij jak wielkim jesteś przywódcą. Walcz w pierwszej linii razem ze mną, Bor ‐ Ghulem i innymi. Jeśli dowiedziesz swojej odwagi otrzymasz nagrodę. Jeśli nie… udasz się na wygnanie.
‐Oczywiście. Zaśmiał się pod nosem. ‐Wygnany zostanie wygnany…
‐ Albo zabity. Jak wolisz. Choć tam gdzie Cię wygnam nie pożyjesz długo.
‐Oczywiście… ‐A tak właściwie, co robiłeś za moją armia?
‐ Rutynowy przegląd jednostek przed wymarszem.
‐Oczywiście. Już pan moje jednostki poprzeglądał?
‐ Tak. Nie są dostatecznie wyszkoleni i uzbrojeni. Będą w rezerwie.
‐Oczywiście, chociaż nie dawno bylem w kuźni…
‐ To czemu mają tylko jedną sztukę broni? Jeśli ją stracą lub uszkodzą nie będą mogli walczyć.
‐Jak to nie? ‐Przecież mają tą starą, i nową.