Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Czarna Góra

Czarna Góra

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
348 Posty 3 Uczestników 1.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #274

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    ‐ W takim razie powodzenia. Miasto jest na zachód stąd, jakieś dwa dni drogi. Jak się sprężysz to może mniej.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #275

      avatar Bilolus1 Bilolus1

      ‐ Więc ruszę .‐ jak powiedział tak zrobił, skierował się na wschód i utrzymywał tępo . nadal jednak dając noce dziewczynie żeby mogła odpocząć ‐.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #276

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        W końcu dotarłeś do lasów w pobliżu miasta.
        //Zmiana tematu.//

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #277

          avatar Konto usunięte Konto usunięte

          Korgak zmierzał w kierunku Czarnej Góry na swym majestatycznym rydwanie wraz ze swoją armią. Zanim ork ruszy na wielkie grabieże, musi dozbroić swe oddziały.
          ‐ Jeboć łożycie! Nie będo płacił pośrednikom. Sam pojadę i se kupio co chco!

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #278

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            ‐ JEBOĆ!!! ‐ podchwycili najbliżsi Orkowie.
            Czarna Góra mogła wyglądać na opuszczoną, gdyż większość wojsk tuła się z Hordą, a obecnie balują na Przełęczy Martwego Orka.
            Mimo to jest tu dość dużo Orków, Goblinów, Centaurów, Cyklopów, Ogrów i Trolli. Cała ta menażeria również przybyła by dozbroić się, a do tego wielu chciałoby dołączyć się do wyprawy jednego z wodzów.
            Poza tym można dodać do tego wiele Goblinów we wnętrzu góry, które pracują nad coraz bardziej zabójczymi machinami wojennymi.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #279

              avatar Konto usunięte Konto usunięte

              Krog dotarłszy pod górę zaparkował swój rydwan i zwrócił do najbliższych żołnierzy.
              ‐ Chopoki. Idźcio namówić innych. Może się przyłączo do nas. Reszta niech pilnujo dobytku. ‐ oparł swój dwuręczny topór na barku i krzyknął. ‐ WRUKAG! Chodź ze mno do góry! ‐ i nie czekając na szamana ruszył do wnętrza.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #280

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Szaman doczłapał się do Ciebie zadziwiająco szybko jak na swój wiek.
                Pod dużą bramą musieliście poczekać, aż wiele wozów z drewnem, węglem czy rudami różnych metali wjedzie do Góry.
                Dopiero wtedy nadeszła Wasza kolej, a pod bramą zatrzymały Was dwa Ogry, zagradzając dalszą drogę swoimi wielkimi maczugami.
                ‐ Czego ku*wa? ‐ zagrzmiał nagle Ork dowodzący pewnie Ogrami. Spojrzał z wyższością na szamana, ale co do Ciebie musiał nieco zadrzeć głowę i nie był już taki pewny siebie.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #281

                  avatar Konto usunięte Konto usunięte

                  Krog nie był cierpliwy, nie lubił stać w kolejkach. Szybko wtedy się irytował, bo jak twierdził można tylko czekać w dwóch przypadkach “na wroga jak się zasodzkę robi, albo na bara‐bara z żono”
                  ‐ Gwna, krwa. Na zakopy i w odwiedziny albo na twój pogrzeb jak nas nie wpuszczo. ‐ stwierdził uniesiony ork.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #282

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Przekonały go te argumenty i polecił Ogrom Cię przepuścić.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #283

                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                      Krog wszedł do wnętrza góry niczym zdobywca i pożeracz światów. Rozejrzał się za kimś, kto tutaj obsługuje klientów.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #284

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Z tym mogło być ciężko.
                        Długim szlakiem podążały tu wozy z zaopatrzeniem, a innym wyjeżdżały załadowane bronią, pancerzami i innym sprzętem.
                        Wszędzie kręciły się Gobliny, a także Orkowie. Czuć było Trolle, które pewnie napędzały wiele maszynerii.
                        Było tu nieznośnie gorąco, ale dawało się przeżyć. A co do obsługiwania klientów, to powinni zagadać do szaroskórego Goblina stojącego na dużej skrzyni i wydającego rozkazy pobratymcom.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #285

                          avatar Konto usunięte Konto usunięte

                          Ork podszedł do tego szarego goblina, który wydawał rozkazy innym.
                          ‐ Oj ty! ‐ krzyknął do niego, żeby zwrócić uwagę. ‐ Gdzie tu mogo kopić machiny wojenne?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #286

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            ‐ Prosto jak we morde strzelił i we lewo. ‐ powiedział wskazując jeden z korytarzy.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #287

                              avatar Konto usunięte Konto usunięte

                              Krog poinformowany o drodze udał się we wskazane miejsce.
                              ‐ Co kupojemy szomonie? Ja bym wzioł coś skotecznego i toniego.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #288

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                ‐ Balisty. ‐ rzekł krótko szaman. ‐ I trochę taranuf. Albo drabinuf.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #289

                                  avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                  Ork skręcił w lewo jak powiedział goblin i ruszył dalej.
                                  ‐ Ja bym broł kotopultuf i drabinuf. No chybo, że zniżko dadzo.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #290

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    ‐ Katapultuf ciężko tranzportować. ‐ powiedział szaman, a Wy stanęliście przed sporymi drzwiami oznaczonymi trupią czaszką, piszczelami i nabazgranym krwią napisem:
                                    “Uwaga! Może pieolnąć. Albo jeąć. Wchodzisz na własną odpowiedzialność.”

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #291

                                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                      Krog spojrzał na drzwi i zamyślił się przez kilka sekund jak wielki filozof.
                                      ‐ Jeboć ostrzeżenio. Nic mnie nie powstrzymio oprócz żony z okresem. ‐ niczym prawdziwy buntownik otworzył drzwi i wszedł do środka.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #292

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Po otworzeniu drzwi uderzyła w Ciebie i szamana wielka fala gorącego powietrza. Zobaczyliście jak wokół krateru czynnego wulkanu pełnego lawy uwijają się Gobliny. Wykute w podłożu koryta odprowadzały lawę prosto do pieców hutniczych i palenisk.
                                        Kucie młotów kowalskich było niemal nie do zniesienia, tak jak kwaśny odór potu Goblinów mieszający się z zapachem siarki.
                                        Zauważyłeś więcej szarych Goblinów, które wydawały rozkazy tym o zielonej, brązowej i czerwonej skórze.
                                        Widzisz teraz podział na kasty, pośród Goblinów. Znaczy, jeśliby Cię to interesowało.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #293

                                          avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                          ‐ Szare rządzo zielonkami. Normolnie jok w strochach. ‐ podsumował filozoficznie Korgan i ruszył do najbliższego szarego goblina. Nie chciał zostawać w wulkanie za dużo czasu.
                                          ‐ Oj ty! My chco balistuf i drabinuf! I ze zniżko bo Leono de Goblin to moja rodzino.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy