Czarna Góra
-
-
Kuba1001
Z tym mogło być ciężko.
Długim szlakiem podążały tu wozy z zaopatrzeniem, a innym wyjeżdżały załadowane bronią, pancerzami i innym sprzętem.
Wszędzie kręciły się Gobliny, a także Orkowie. Czuć było Trolle, które pewnie napędzały wiele maszynerii.
Było tu nieznośnie gorąco, ale dawało się przeżyć. A co do obsługiwania klientów, to powinni zagadać do szaroskórego Goblina stojącego na dużej skrzyni i wydającego rozkazy pobratymcom. -
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Po otworzeniu drzwi uderzyła w Ciebie i szamana wielka fala gorącego powietrza. Zobaczyliście jak wokół krateru czynnego wulkanu pełnego lawy uwijają się Gobliny. Wykute w podłożu koryta odprowadzały lawę prosto do pieców hutniczych i palenisk.
Kucie młotów kowalskich było niemal nie do zniesienia, tak jak kwaśny odór potu Goblinów mieszający się z zapachem siarki.
Zauważyłeś więcej szarych Goblinów, które wydawały rozkazy tym o zielonej, brązowej i czerwonej skórze.
Widzisz teraz podział na kasty, pośród Goblinów. Znaczy, jeśliby Cię to interesowało. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-