Miasto Trenten
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Konto usunięte
Ghyta cieszyła się z opuszczenia góry. Co prawda lata spędzone w Akademii były najlepszymi w jej życiu, ale chciała zacząć wreszcie przećwiczyć swoje umiejętności w praktyce. Trenten miało być przystankiem na dalszej drodze, jednak postanowiła odwiedzić je i przenocować, a może i dowiedzieć się w karczmie o jakimś ciekawym zajęciu, które byłoby na jej siły wyzwaniem. Ruszyła do bramy miasta.
-
Radiotelegrafista
Nawłoć
Nawłoć z wolna maszerował do bram miasta, do Trenten. Było to kolejne miasto, które zamierzał odhaczyć na nieistniejącej liście miejscowości, które zwiedził. Idąc, głośno podgwizdywał, mącąc dłonią po kabzie. Obracał w niej monetami, które przeznaczył na zakup nowego osła. Niestety, jego stara i dobra, acz uparta, oślica Dana zmarła, chyba jej kiszki przekręciło, Nawłoć nie wie co to konkretnie co jej zaszkodziło. Niemniej, dobre i posłuszne było z niej zwierze, trudno będzie znaleźć równego jej osła.
Zbliżał się do bram miasta.
-
Kuba1001
Oboje:
Przed bramą kłębił się tłum Ahlorian, najpewniej z Wodnego Ostrza, który to zablokowali wejście do miasta każdemu podróżnemu.
‐ Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, status społeczny i cel przybycia do miasta? ‐ zapytał jeden z wartowników.
//Nie, że się spotkaliście, czy coś, to zwyczajnie jeden i ten sam post do obojga, nie mam po co pisać tego samego dwa razy.// -
-