Miasto Gibelest
-
-
-
-
Kuba1001
//Przypomniało mi się, gdy moja pierwsza postać w ŻBŻP została zmiażdżona przez krowę już po pierwszym poście. Niby dla jaj, ale jednak.//
Czego jak czego, ale wrogów to miałeś tu pod dostatkiem, jeden akurat był bez hełmu, a do tego zaabsorbowany walką z kilkoma Szkieletami, więc bez problemu rozpłatałeś jego czaszkę. -
-
Kuba1001
//To był jeden z tych momentów, kiedy nie wiesz czy masz się śmiać czy płakać.//
Skupienie na sobie uwagi i jednoczesna próba skrytego zamordowania nie szły ze sobą w parze, przez co żołnierz zdołał dziwnie łatwo odparować Twój cios i wyprowadzić kontrę, choć ta natrafiła na przypadkowego Nieumarłego zabijając go. Kilka innych żywych trupów również rzuciło się na żołnierza, zabił dwóch, a reszta pożarła go żywcem. Po zgładzeniu przeciwnika Nieumarli otoczyli Cię szczelnym kordonem, po chwili dołączyły do nich okazałe Szkielety w pełnym pancerzu, z tarczami, mieczami długimi i halabardami. Gdy i oni zajęli pozycje, cała grupa ruszyła w jakimś, tylko im znanym, kierunku, przez co Tobie pozostało jedynie iść wraz z nimi. -
-
Kuba1001
Nie miałeś pewności, czy trafiłeś, a nawet jeśli, to nie widziałeś efektów. Tak czy siak, Twój orszak bezpiecznie odprowadził Cię na tyły, gdzie czekała już Wampirzyca na swoim wierzchowcu. Drugi koń stał nieopodal niej.
‐ Pora się wycofać, nie uważasz? Reszta zostanie, ubezpieczając nasz odwrót. Tej bitwy już nie wygramy, zwiadowcy donieśli o kolejnej armii, która zachodzi nas od tyłu. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Lepiej będzie się zbierać, bo ostatnie jednostki Nieumarłych, stanowiące Waszą straż tylną, są powoli zamykane w kotle i wybijane do nogi. Bardziej wartościowe jednostki, takie jak najemnicy, Demony i Mutanci, wycofały się już dawno, acz widzisz kilkudziesięciu lekkich kawalerzystów, rzecz jasna w postaci Szkieletów, zarówno jeśli mowa o wierzchowcu jak i o jeźdźcu, kryjących się w pobliskim lesie, aby zaszarżować niespodziewanie na wrogie tyły czy flanki. Za to na kilku wzgórzach ustawiają się łucznicy oraz piechurzy, aby stanowić drugą linię obrony i ułatwić Wam wycofanie się z powrotem na Plugawe Ziemie i do Mrocznego Królestwa, a finalnie aż do Twierdzy Paktu Trzech.
Nawiasem mówiąc, przydałby Ci się teraz jakiś wierzchowiec, chyba że chcesz pokonać cały ten dystans na piechotę. -
-