Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Jechał za nimi rozglądając się za wrogiem.
Nikogo takiego chyba, że za wroga uznasz wiewiórkę wiedzącą na drzewie.
//Enemy spoted!// Jechał dalej.
Wyjeżdżacie poza tereny Klanu Łaków Thor ‐ Alta. Zbliża się zmrok.
‐Gdzie dokładniej jedziemy?
‐ Na północ. Może trafimy na Czarne Słońce…
‐Jasne.
‐ Powinniśmy zatrzymać się na noc.
‐Trzeba znaleźć jakieś ustronne miejsce.
‐ Tam. ‐ powiedział wskazując na małą polanę otoczoną wysoką trawą.
Skierował konia w tamto miejsce.
Dotarcie tam zajęło Wam chwilę. Łaki usiadły w kole i zaczęły palić jakąś fajkę.
//Narkotyki ;‐; ‐Co to za fajka?
//Dzieee tam.// ‐ Palimy to na każdej misji. Pozwala zachować czysty umysł i dodatkowo nie musimy wiele jeść i pić.
‐Ciekawe, wiecie co to jest?
‐ Sproszkowane zarodniki pewnej rośliny z Trującego Szczytu, którą hoduje Mag w pobliżu dębu.
‐Trujący szczyt?Jeździcie tam specjalnie po to ziele?
‐ Nie. Rosną tylko na Trującym Szczycie, ale Mag hoduje kilak obok dębu. Mówiłem przecież.
‐Racja, racja.
Kiedy wypalili już część zioła w fajce wyjęli suchary i wodę po czym zaczęli jeść.