Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐Zabijamy, puszczamy czy zawracamy dupę dowódcy?
Michał: Dzik z pewnością chce go zabić, a patrzy na Ciebie wzrokiem “To on zaczął.”
‐Ech…lepiej nie zawracać dowódcą dupy, czyń honory. Odsunął się trochę.
//Michał taki morderca :V Majkel ma jeszcze czas, żeby Kuca przekonać. A jeśli nie to wprowadzę do życia mój mroczny plan.//
‐Ech, zaprowadźmy go do dowódcy, nie chcę zabijać niewinnych. Westchnął. //Zrobiłem to tylko dlatego, że Twoja postać jest nowa.//
// Ty łajzo. ‐ Dowódcy…?
//Więc mam ją zabić?Ok. :V//
// BTW, ta postać to która? .‐. Widzę, że masz kilka i nie mogę się połapać .‐.
//Bell Cranell, chyba jest na drugiej stronie Kart Postaci.//
// Jest na pierwszej.
//Grajcie nie gadajcie.//
//Jednak nie mam ochoty Cię oszczędzić :3// Wyciągnął jabłko czekając, aż Łak skończy robotę, odwrócił się też przodem do postaci.
// Huehuehuehuehue // Huehue // Hue. // To będzie najbardziej lamerska śmierć w historii :V
//Wyratuje Ci dupę tylko raz Majkel.// Kiedy Łak miał przebić Cię rogami wszyscy usłyszeliście odgłos grania na rogach. A potem Łak zaczął biec w jego kierunku zostawiając Was samych.
‐Nosz ku*wa, co znowu? Popatrzył się w kierunku w którym pobiegł Łak. ‐Atakują czy co? Spojrzał znów na człeka. ‐Spieprzaj stąd.
Wstał i zaczął zgodnie z poleceniem spieprzać, potykając się przy okazji.
Majkel: Spieprzyłeś. Michał; Odgłos rogu był coraz bardziej natarczywy.
// Huehuehue… Do Gili Gili, tak?
//Potwierdzoneinfo.//
Skierował się więc w jego stronę.