Kryjówka Łaków.
-
-
Kuba1001
Taczka:
Po długiej, bo pieszej, wędrówce, dotarłaś wraz z dziwnym stworkiem i jego opiekunem do wioski, bo chyba tak to można było najlepiej nazwać, w końcu to istne skupisko chat, szałasów i innych budynków wokół wielkiego dębu, a do tego otoczonych wałem ziemnym, palisadą i fosą… Gdzie jak gdzie, ale tu na pewno żaden przebrzydły Goblin się nie zapuści. -
-
-
-
Kuba1001
Drzewo wydawało Ci się dziwnie. Nie tylko z racji swych rozmiarów, którymi przewyższało każde, jakie w życiu widziałaś, ale i najwidoczniej służyło za dom Maga, ponieważ miało drzwi i coś na kształt okien. W jego koronie dostrzegłaś liczne stworki podobne do tego, który dostarczył Ci wcześniej wiadomość w Kasuss.
-
-
Kuba1001
Najwidoczniej Mag nie miał zamiaru się fatygować oraz nie miał w środku żadnego sługi, który zrobiłby to za niego, więc sama musiałaś pchnąć drzwi. Weszłaś do, o dziwo, przestronnego pnia, rzecz jasna wydrążonego, który sprawiał o wrażenie o wiele większego niż na zewnątrz, gdyż poza schodami w górę znalazłaś tu nieco mebli i kolejne drzwi.
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Po chwili do pomieszczenia wszedł mężczyzna w srebrnej szacie z naciągniętym na głowę kapturem, o wyjątkowo bladej skórze, która wskazuje, że jest on najpewniej Styricem, przedstawicielem długowiecznej rasy o wielkim potencjalne magicznym. Przyjrzał Ci się badawczo, ale poza tym nie zrobił nic innego, zapewne sądząc, że to Ty postanowisz przedstawić się i przywitać go jako pierwsza.
-
-
-
-