Martwe Bagna
-
-
-
-
Rafael_Rexwent
Rafael wyspał się doskonale i wstał w dobrym humorze. Znaczy się on sam miał dobry humor, lecz każdy kto na niego spojrzał widział obojętną i nieco złowrogą twarz ‐ czyli standard. Opędzając się od dzikich instynktów, które podpowiadały mu, by zaczął językiem rozpocząć “poranną toaletę”, rozejrzał się dookoła. Wolał nie myśleć, jakby to wyglądało, gdyby teraz zaczął się lizać po wszelakich nieetycznych miejscach…
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-