Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Wyjąca Puszcza

Wyjąca Puszcza

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
43 Posty 1 Uczestników 121 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #31

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    //No nie do końca, to już moja działka, a i nie pozwoliłbym przespać Ci tej nocy tak spokojnie, także zignoruję większość Twojego posta.//
    Zasnąłeś, ale nie dane Ci było dospać do rana, gdyż w środku nocy zbudziło Cię mrożące krew w żyłach wycie i drapanie w ścianę, a chwilę później klniecie Lurtha, wystrzał z kuszy i zbolały skowyt.
    ‐ Wypi**alaj kuwa! ‐ warknął mężczyzna, ładując ponownie broń. ‐ Koleżków też zabieraj!

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #32

      avatar CzarnyGoniec CzarnyGoniec

      Nie tracąc zbędnego czasu doskoczyłem do mojej kuszy i zacząłem ją ładować. Niech zajmie mi to nieco więcej czasu, ale chce po drodze włożyć sobie za pas mój nóż myśliwski na wszelki wypadek.
      Rzut okiem na ocenę sytuacji ‐ jeśli jest coś włochatego, w co mogę strzelić to celuję… ale jeszcze nie strzelam.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #33

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        No cóż, leśnik był dość włochaty, ale to chyba się nie liczy, prawda? Poza tym dostrzegłeś o wiele bardziej włochate łapsko, które próbowało dostać się do środka, choć jego właściciel pewnie wciąż pozostawał na zewnątrz.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #34

          avatar CzarnyGoniec CzarnyGoniec

          Drzwi są dziurawione, czy wyważane?
          Jeśli wyważane ‐ rzucam kuszę na posłanie, biorę moją składana drabinę i blokuję nią drzwi. Jeden kraniec zapieram o ziemię, drugi o drzwi. Napieram też na nią moim krasnoludkim cielskiem.
          Jeśli dziurawione ‐ po chwili wahania strzelam w łapę.

          Niezależnie od powyższego krzyczę ‐ “To wilkołak, czy ten drugi”?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #35

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            //Schrzaniłem, zapomniałem dopisać, że ta łapa chce się tu dostać przez okno… Moja wina, kontynuujmy wedle powyższego.//
            Po kilku chwilach mocowanie się z bestią, ta odpuściła, ale po jakimś czasie usłyszałeś coś jakby kroki na dachu chaty.
            ‐ Wilkołaki, tym razem tylko one. ‐ odparł Lurth, rzucając Ci pięć bełtów. ‐ Stalowe, ze srebrnymi grotami… Nie mam tego wiele, nie zmarnuj. ‐ dodał, wychylając się przez okno i strzelając do kolejnego potwora.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #36

              avatar CzarnyGoniec CzarnyGoniec

              O do diabła ‐ wymamrotałem do siebie ładując kusze srebrnym bełtem. Będę stał oparty o drzwi i drabinę oraz celował w okna, przez które nie wychyla się Lurth.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #37

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                W jednym akurat ukazał Ci się włochaty pysk o żółtych ślepiach, pełen lśniących bielą zębów… Innej takiej okazji na strzał możesz nie mieć, a przynajmniej nie za szybko, zwłaszcza że Wilkołak zdaje się Ciebie ignorować, całą uwagę skupiając na odwróconym do niego plecami mężczyźnie.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #38

                  avatar CzarnyGoniec CzarnyGoniec

                  Strzelam, najlepiej w oko. Mówię do siebie “o do diabła”. Próbując opanować strach chcę jeszcze przeładować.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #39

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Strach na chwilę zastąpiła radość, toteż bez problemu przeładować broń. Skąd to uczucie? Cóż, bez większych trudności zabiłeś potwora, celnie posłany bełt, do tego wykonany ze stali i ze srebrnym grotem, wbił się w jego żółte oko, przebijając się do mózgu i kończąc żywot potwora, który smętnie zawisł w oknie, drgając w ostatnich przedśmiertnych spazmach.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #40

                      avatar CzarnyGoniec CzarnyGoniec

                      “Ciągle to potrafię!” pomyślałem z zadowoleniem.
                      ‐ Ubiłem jednego! ‐ krzyknąłem. Przywieram plecami do drabiny i drzwi, obserwuję pozostałe okna.
                      //Czy okno, przez które wszedł jest teraz “zablokowane”?//
                      //Ile jest innych okien w pomieszczeniu?//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #41

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        //Tak, dopóki nikt nie wyciągnie na zewnątrz lub wciągnie do środka cielska Wilkołaka, nic tędy nie wlezie. 
                        Dwa, jedno zablokowane jak wyżej, drugie, przy którym stoi Lurth.//
                        ‐ Spi**alają, zapchlone skuwysyny! ‐ krzyknął po chwili mężczyzna, wznosząc w górę pięść w geście zwycięstwa. Później oparł się ciężko o jedną ze ścian i zsunął się na podłogę, wyraźnie zmęczony, zaś przez to samo okno zaczęło powoli, i dosyć niemrawo, sączyć się słońce w postaci pierwszych, porannych promieni.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #42

                          avatar CzarnyGoniec CzarnyGoniec

                          Podchodzę do plecaka i wyjmuję z niego mój nóż myśliwski. Następnie za jego pomocą będę chciał wyjąć bełt z głowy wilkołaka.
                          ‐ Ale bydlaki… boją się słońca?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #43

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            ‐ W dzień są słabsze, przemiana lub pozostanie w tym stadium sprawia im niemiłosierny ból, do tego oczy nastawione są bardziej na walkę w ciemnościach, a nie w świetle słonecznym.
                            Ku Twojemu początkowemu zdziwieniu, truchło Wilkołaka zniknęło. Owszem, ciało wciąż było, ale zamiast włochatej, zaopatrzonej w ostre kły i pazury bestii zastałeś tam jedynie nagiego człowieka, dość młodego… Cóż, słyszałeś kiedyś o tym, że Wilkołaki czasem, acz nie zawsze, po śmierci przybierają znów swoje prawdziwe, ludzkie, elfie, krasnoludzkie, orcze lub jakiekolwiek inne, kształty, a teraz wiesz, że to prawda.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                            • Zaloguj się

                            • Nie masz konta? Zarejestruj się

                            • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                            • Pierwszy post
                              Ostatni post
                            0
                            • Kategorie
                            • Ostatnie
                            • Użytkownicy
                            • Grupy