Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Rezydencja Mallenmir

Rezydencja Mallenmir

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
60 Posty 1 Uczestników 181 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #26

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Bandyci z pewnością próbowali, ale najwidoczniej była tak dobrze zapieczętowana, że nie mogli poradzić sobie z nią za pomocą siły czy ostrzy noży lub sztyletów, a więc była nienaruszona, tak jak zresztą chciał Twój pracodawca.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #27

      avatar Ether Ether

      No coz, jeszcze na szybko przeszukalem oboz w poszukiwaniu czegos cennego. Potem ruszylem w droge powrotna.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #28

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Znalazłeś pięć złotników, ale poza tym nic zbyt wartościowego. Idąc do miasta czułeś się dziwnie, jakby obserwowany… Ba, jakby ktoś czaił się tu za Tobą! Mimo to było to tylko przeczucie, bo nie zauważyłeś nic podczas nerwowego rozglądania się wokół.
        //Zmiana tematu, ja zacznę.//

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #29

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Makaroniarz:
          Wraz ze swą grupką dość sprawnie opuściłaś miasto, mijając po drodze ledwie jedną kupiecką karawanę chronioną przez spory zastęp najemników. Tak czy inaczej, dzięki mapie i pomocy o wiele bardziej doświadczonych łowców czy tropicieli zdołałaś trafić bez problemów w okolice rezydencji, przystając z resztą w lesie, aby ustalić dalsze posunięcia.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #30

            avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

            Po przycupnieciu na pobliskim pienku rozejrzala sie po okolicy.
            ‐ Musimy zbadac jej okolice, najlepiej nawet srodek. obstawiam ze nie bedzie to latwe, i do tego maja na 100% jakies straze. podzielimy si ewiec na pary i obejdziemy Rezydencje z dwoch roznych stron. NIe robic niczego bez mojej zgody‐
            Wstala i ciagnace ze soba jednego z tropicieli zaczela lekkim lukiem zblizac sie do lewej strony rezydencji. Caly czas pilnie sie rozgladala, zarowno wokol siebie jak i nad i pod siebie

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #31

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              ‐ Ale jakie straże, skoro rezydencja ma być opuszczona? ‐ wtrącił jeden z łowców, uniemożliwiając Wam podział i ruszenie dalej. ‐ Kto pilnowałby tych ruin?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #32

                avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                ‐ Nasz, powiedzmy to, pracodawca nie wiedział co możemy tam zostać. Poza tym, ruiny są na górze. A co może być na dole? Nie wiadomo. Byłeś z nami na ostatniej akcji?‐ Fenira nie była pewna, czy ten człowiek ma jakieś doświadczenie ‐Mniej więcej tak to było. Pi******* nekromanta miał ogromne podziemia. Coś jeszcze?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #33

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Brak jakichkolwiek pytań czy obiekcji, a więc ruszyliście w drogę, Tobie przypadł ten sam, który wcześniej musiał wtrącić swoje pytania i trzy miedziaki.
                  Pod Tobą nic ciekawego, trawa, ziemia, roślinki i tak dalej, nad Tobą zaś ‐ czyste niebo, bez ani jednej chmurki. Wokół las, ale poza drzewami nic się w nim chyba nie czai…

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #34

                    avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                    Lekkimi okrążeniami zaczęła się zbliżać do posiadłości. Wciąż uważając na ewentualne niebezpieczeństwa rozglądała się za jakąś możliwością wejścia do budynku.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #35

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Droga nie była tak zadbana jak kilkanaście czy kilkadziesiąt (bo chyba nie kilkaset?) lat temu, ale i tak była dosyć widoczna i prowadziła pod same drzwi, a że sama rezydencja położona była na wzgórzach, to wydaje Ci się ona najlepszą opcją. Podczas tych oględzin usłyszałaś dziwne ryki, a towarzyszący Ci łowcy wskazał na krzaki, zza których one dobiegły, najpewniej z przesłaniającej je polany, bo samo źródło dźwięku nie może kryć się w zaroślach.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #36

                        avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                        Lekkim krokiem udala się w kierunku danej polany. Przykucając za krzakiem, wyjrzaľa ostrożnie, aby zobaczyć, jakie zwierze może wydawać takie dźwięki.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #37

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Żadne, ponieważ nie masz do czynienia ze zwierzęciem, a słynnym trupojadem ‐ Ghulem. Konkretniej to nie jednym, lecz trzema osobnikami pożywiającymi się jakąś padliną lub własnoręcznie upolowanym zwierzęciem, ciężko określić, ponieważ szczelnie obsiadły zwłoki, z których wyrywają niemalże każdy kawałek mięsa, skóry, wnętrzności i reszty, aby później włożyć go sobie do oślinionego pyska.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #38

                            avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                            ‐ Wiesz jak z nimi walczy?‐ spytala swojego towarzysza, delikatnie chwytajac rekojesc swojego miecza

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #39

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              ‐ Z tego co słyszałem to tak jak z Nieumarłymi: Najlepiej uszkodzić lub obciąć głowę albo spalić. ‐ odrzekł dość niepewnie, musiał czuć się niezbyt dobrze, gdy miał świadomość, że to od jego decyzji i zasłyszanych plotek zależy los Twój i jego, bowiem sam też pewnie nigdy z Ghulem nie walczył, skoro posiłkował się tym, co mówili inni na ten temat.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #40

                                avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                ‐ Hmmm… dobra, mam pomysl. Masz luk czy trz kusze, prawda?‐ przyjrzala mu sie, zeby zobaczyc ktora z dwuch opcji jest bardziej prawdopodobna. ‐Strzel do jednego z nich, w glowe oczywiscie. Gdy dwa pozostale tu beda bedziemy mieli przynajmnije dwoch na dwoch. A wtedy juz cos wymyslimy

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #41

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Niezbyt go to pociągało, w sumie nawet nie musieliście z nimi walczyć, ale rozkaz to rozkaz, więc w ciągu kilku sekund uspokoił oddech i drżące ręce, a później posłał z łuku strzałę na tyle celną, aby zabiła jednego z Ghuli. Pozostałe były tak zaabsorbowane posiłkiem, że próbował ubić jednego, ale zbytnio zwlekał i spudłował. Wtedy potwory rzuciły się w Waszym kierunku z potępieńczym rykiem.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #42

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    .

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #43

                                      avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                      Stając prosto i przyjmując pozycję obronną, lekko zapierająca się lewą prawą nogą i przygotowując do pchnięcia mieczem, którego wreszcie dobyła. Wybrała sobie Ghula biegnącego w jej stronę, i gdy ten był zaledwie dwa lub trzy metry od niej, użyła magii, by zamrozić krew w jego żyłach, i uczynić go łatwym celem. Pchnęła celując w czoło

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #44

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        //To chyba nie do końca tak działa, wiesz?//
                                        Magia Magią, ale to pchnięcie zrobiło tutaj najwięcej, wchodząc gładko w czaszkę stwora i wychodząc przeciwną stroną, co oczywiście pozbawiło go życia. Niestety, Twój kompan miał mniej szczęścia, bo jego zaatakowały dwa pozostałe osobniki na raz i o ile jednego zgładził raczej bez problemów, to drugiego tylko drasnął, przez co ten zdołał pochwycić go swoimi długimi łapskami, wbić w skórę brudne pazury, a następnie powalić na ziemię i wgryźć się w jego szyję.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #45

                                          avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                          //właśnie nie byłem pewien, czy to nie powinna być magia krwi//
                                          ///3 potworki na start, jeden zginął od strzały, jednego zabiłem ja, a mojego kolegę zaatakowały dwa? Jeden zza pleców czy co?//

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy