Żerowisko

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐A… Rozumiem… ‐ Powiedział po czym powiedział cicho pod nosem. ‐ Nie, ku*wa, nie rozumiem.‐ Czekał na dalszy przebieg wydarzeń.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Idąc na Żerowisko jesteś słaby. Wracając stajesz się potężniejszy i o wiele silniejszy.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Niby jak?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Tylko silni przeżyją na Żerowisku. Słabi giną. Powoli i w męczarniach.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Aha… Świetnie. ‐ Usiadł na ziemi czekając na dalszy przebieg wydarzeń.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dalszym rozwinięciem wydarzeń okazał się zmrok, który zapadł, tak jak mówił Kas’im, w ciągu kilku minut, a jedynym światłem w okolicy było ognisko dające wątłe światło. Ale po chwili światło zaczęło odbijać się od fluorescencyjnych grzybów porastających ściany jaskini dając wspaniałe efekty świetlne w postaci zielonych, fioletowych i żółtych światełek.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Zbliżył się bardziej do ogniska, trochę się bojąc.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Słyszałeś przerażające dźwięki i odgłosy. Przerażające głównie dlatego, że nie wiesz co to może być…

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Spojrzał na Kas’ima, sprawdzając czy nie spie**olil.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Siedział dość zrelaksowany pykając fajkę.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Cóż, sytuacja Garaalta była zupełnie na odwrót. Co chwilę się rozglądał czy czasem nie zbliża się jakiś stwór. Robił to coraz szybciej, ze względu na odgłosy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Gdzieniegdzie zauważyłeś żółte, czerwone lub zielone ślepia, ale nic poza nimi. Stwory czające się w ciemności pojawiały się i znikały jakby starały się Cię sprowokować lub wystraszyć.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Postanowił się uspokoić. Siedział na ziemi nic nie robiąc.

[Kubeł1001]

Kuba1001

No i nic nie robiłeś. Po chwili usłyszałeś chrapanie i stwierdziłeś, że Kas’im zasnął.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Cholera… ‐ Znów zaczął panikować, rozglądał się bardzo szybko i zbliżył się do Kas’ima.
‐Ku*wa mać, obudź sie! ‐ Szturchnął go.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Przebudził się po chwili.
‐ Co? Czego chcesz? ‐ zapytał zaspanym głosem.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Te potwory są wszędzie a tobie zachciało się spać?!

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie podejdą. Nie dziś. Pierwszego dnia zawsze badają, straszą i obserwują. Zaatakować mogą jutro. ‐ powiedział wracając do przerwanej drzemki.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Westchnął.
‐Szybka informacja… ‐ Postarał się uspokoić i położyć. Najlepiej zasnąć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Było ciężko, ale udało Ci się zapaść w sen. Ale spałeś tylko kilka godzin. O świcie obudził Cię Kas’im.
‐ Wstawaj. Zaraz wyruszamy.