Żerowisko

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Postarał się takowe wydobyć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie przedłużając zdobyłeś kilka dłuższych kawałków.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Postarał się teraz wytworzyć ową pułapkę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zrobienie sieci nie było niczym trudnym.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Odpoczal chwilę na wyspie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Odpoczywałeś chwilę na wyspie, ale chwila trwała tak długo, że zapadł już zmrok.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Starał się nie zasypiać, siedział i rozglądał się.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Mogłeś wytrwać bez snu dość długo. Nic nie widać, ale za to słychać. Poza kumkaniem żab czy cykaniem świerszczy słyszysz też nieznane Ci odgłosy.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Miał w ręku miecz, rozglądał się intensywniej.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Rozglądanie się w ciemności nie zawsze daje efekty. Na przykład w tym przypadku.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Robił tak przez następne minuty, godziny…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nadal nic. Ale można spróbować w innej części bagien…

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Zaryzykował i udał się na inną wysepkę, rozglądając się za następną.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pierwsza była bardzo mała. Do drugiej daleko, ale widzisz wystający z wody pień. Tam można by przysiąść i odpocząć przed dalszą wędrówką.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Tak więc zrobił.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wszystko było pięknie. Dopóki pień nie postanowił nagle ożyć i odpłynąć z Tobą na grzbiecie.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Spróbował ściągnąć pień z siebie, jeśli nie, to ogniem próbując się nie oparzyć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pień okazał się poszukiwanym przez Ciebie wielkim płazem. Szybko odpłynął na głębszą wodę i dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że ma pasażera na gapę. Lub kolację. Zależy, któremu z Was dopisze szczęście.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Spróbował jak najszybciej dojść na następna wyspę przy okazji starając się atakować mieczem z bezpiecznej odległości.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Stwór zdał sobie sprawę, że chyba nie jesteś nieszkodliwy, gdy pociągnąłeś mu mieczem po grzbiecie. Udało Ci się dostać na małą wysepkę, ale nie masz gdzie się cofać, gdyż dwa kroki w tył i wrócisz do wody. A płaz zaczął wychodzić na brzeg. Teraz zauważyłeś jaki jest wielki. Ma ponad sześć metrów długości. Ryknął kilka razy i otworzył paszczę, w której mógłby zmieścić się średniej wielkości wóz.