Leśna Chata Jota Aikhjartssona.
-
-
-
-
-
Kuba1001
//Ej, to nawet dobry pomysł na biznes jest.//
Typowa wieś w postaci zbitki kilkunastu drewnianych chat krytych dachami ze słomy, a także garścią większych budynków: Kurnikami, oborami, stodołami, stajniami i chatą wójta lub sołtysa. Niedaleko widziałeś pasącą się trzodę na pastwisku, a z nią kilku pasterzy, a także kilkunastu chłopów zajętych pracą w polu. We wsi mężczyzn zostało tylko kilku, poza nimi sporo było kobiet, dzieci i nielicznych starców, bo dożycie na wsi sędziwego wieku to naprawdę wyczyn. -
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
//Zdecyduj się na pierwszą lub trzecią osobę, okej?//
Zaprowadziła Cię na górę, do małego pokoju, przystrojonego skórami, futrami, wypchanymi głowami większych zwierząt wiszących na ścianie (na przykład jeleni, wilków i rysi) oraz wypchanych w całości mniejszych, jak ptaki, lisy i tym podobne. Pośrodku pomieszczenia stało wielkie łoże, gdzie pod skórami, futrami i pierzynami, na stosie poduszek, leżał mężczyzna z sumiastym wąsem. Już z daleka widać, że jest chory: Cały mokry jest od potu, a jego woń wypełnia pomieszczenie, nie pomaga nawet otwarte okno. Prawie że cała twarz jest czerwona, oczy załzawione, a policzki spuchnięte.
‐ Mój mąż. ‐ wyjaśniła kobieta. ‐ Jest sołtysem i myśliwym, ostatnio jak wrócił z polowania to napadło go jakieś choróbsko, już tak od tygodnia trzyma… Żaden wioskowy medyk ani specyfik nie pomógł. -
-
-
-
-
KebabowyLaptop
Wziął jakieś dwa kubki i nalał do nich wrzątku. Do jednego wsypał zioła na gorączkę, a do drugiego dał mieszankę wzmacniającą organizm. Do reszty w misce dał inną stertę ziół i wymieszał.
‐ Podnieś się, zamknij oczy i pochyl głowę nad miską. ‐ Powiedział i wziął losową chustę, a jeśli niej nie było, to zdjął płaszcz i zakrył mu głowę oraz miskę tak, by para wznosiła się na twarz pacjenta. ‐ Wdychaj sobie, niech ci przeczyści wnętrze. -
-