Leśna Chata Jota Aikhjartssona.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jak widać, myśliwy zabrał ze sobą większość wyposażenia, ale zostawił sporą, drewnianą tarczę, dwa ząbkowane noże, długi sztylet i trzy oszczepy do rzucania.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

Wziął tarczę, sztylet, oszczep i zaczął przygotowywać truciznę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Jaką konkretnie?//

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

//Taką paraliżującą.//

[Kubeł1001]

Kuba1001

Po kilku minutach miałeś ją gotową, podobnie jak i uzbrojenie.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

Włocznię założył na plecy, sztylet schował, a tarczę i zatruty miecz wziął do ręki.Tak uzbrojony wyruszył tam, gdzie miało miejsce ataku bestii.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jako iż byłeś tam wcześniej z łowcą to bez problemu trafiłeś znów na miejsce, które niewiele zmieniło się przez tych kilka godzin.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

Zaczął szukać poszlak mogących go naprowadzić na stwora.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie było tu zupełnie nic, jeśli kiedyś były tu jakieś ślady, to czas, opady i inne zwierzęta pozbyły się ich wszystkich.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

To sobie wędrował po okolicy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ptaki, zające, jelenie i sarny z pewnością nie były bestią, której szukałeś, a jedynie je udało Ci się spotkać. A poza tym właśnie zaszło słońce.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

To przemiana w krzakach. Co się będę męczył jak mam węch.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Przy okazji dobrze byłoby sobie sprawić później jakieś ubranie, ale poza tym to udało Ci się przemienić bez żadnych kłopotów.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

I tak to były rozpadające się szmaty. Poszukał węchem jakiegoś zapachu wyróżniającego się od sarn czy innych dzikich zwierząt.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Poczułeś słabą, ale wciąż wyczuwalną, znajomą woń, a ściślej człowieka. Chwila zastanowienia uświadomiła Ci, że to ten myśliwy.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

Daleko jest?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Masz tylko ten słaby trop, który zniknie, jeśli będziesz tak sterczał i zastanawiał się, tracąc czas. A to, jak daleko się znajduje, możesz określić tylko w jeden sposób: Ruszyć za jego zapachem.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

Ruszył więc.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zagłębiłeś się w leśne ostępy i dostrzegłeś swój cel ciemną nocą, gdy pochylał się nad czymś na ziemi. Jego wilk stał obok i niespokojnie zastrzygł uszami, a później rozejrzał się wokół, zapewne wyczuwając Twoją obecność… Myśliwy, a przynajmniej wnioskując z tego, co widzisz, nie wyglądał jakoś szczególnie inaczej.

[Kubeł1001]

KebabowyLaptop

Pomalutku, bez pośpiechu oddalił się trochę, by nie alarmować wilka.