Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Argent

Miasto Argent

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
917 Posty 1 Uczestników 3.4k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #145

    avatar Zeromus Zeromus

    Stracił na chwilę przytomność //chyba//

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #146

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Zero:
      No właśnie nie. Drab wiedział jak uderzyć, żeby zabolało, ale i zachowało ofiarę przytomną.
      Looty:
      //Albo to ja nie zauważyłem odpisu, albo Ty nie odpowiedziałaś :V//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #147

        avatar Zeromus Zeromus

        Czekał cicho … znał techniki, żeby jakoś wytrzymać ból

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #148

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Zero:
          Zaczęli wlec Cię do ratusza. Znaczy budynku, który kiedyś był ratuszem.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #149

            avatar Zeromus Zeromus

            Jak oni śmią … tak mnie traktować … chociaż pewnie ojciec i tak splamił honor rodziny jak im oddał naszą siedzibę
            Był cicho

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #150

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Wlekli Cię po korytarzu, pewnie do jakiegoś gabinetu.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #151

                avatar Zeromus Zeromus

                //Bardzo szczegółowy opis drogi//
                Nadal jest cicho

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #152

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Dotarliście do wielkich, dębowych drzwi, które kojarzyły Ci się z posiedzeniami ważniejszych obywateli miasta i okolic.
                  Przed bramą stali dwaj liczący sobie grubo ponad dwa i pół metra wzrostu, uzbrojeni i okuci po zęby strażnicy wyglądający na takich co odziedziczyli siłę po Orkach. Urodę i wdzięk pewnie też, ale nie mogłeś być pewny, gdyż ich twarze skrywały hełmy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #153

                    avatar Zeromus Zeromus

                    *wszystko sobie podporządkowali … nie zdziwiłbym się, jeżeli od tak sobie przejmowali wszystko … *

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #154

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      ‐ Czego? ‐ ryknął strażnik pod drzwiami.
                      ‐ Ten gnojek nieźle nas wkurzył. Idzie do szefa. ‐ odpowiedział jeden z drabów.
                      ‐ Powodzenia, chłopie. ‐ odrzekł strażnik otwierając bramę.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #155

                        avatar Zeromus Zeromus

                        może i nie do końca wyszło po mojej myśli … ale najważniejsze będzie zakończenie

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #156

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Żołnierze wrzucili Cię do małego i prostego gabinetu. Stało tam tylko małe łóżko, kufer, biurko, jeden fotel za nim i dwa krzesła przed nim. Pokój oświetlały liczne świecie rozstawione w świecznikach.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #157

                            avatar Zeromus Zeromus

                            ‐ co to ma być za miejsce …
                            Wstaje i otrzepuje się z kurzu

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #158

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              ‐ Miejsce, w którym przesądzi się Twój los. ‐ stwierdził mężczyzna, który siedział an fotelu za biurkiem. Był dość wysoki, chudy, blady i wątły. Czyżby to był szef tych drabów?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #159

                                avatar Zeromus Zeromus

                                ‐ Muszę cie zasmucić … jedynie królewski sąd może zadecydować o wyrokach dotyczących szlachty …

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #160

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Zero:
                                  ‐ Tutaj nie ma już czegoś takiego jak szlachta. ‐ odparł ze stoickim spokojem.
                                  Bilo:
                                  W końcu Ty i Twoja kompania dotarliście w pobliże miasta.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #161

                                    avatar Zeromus Zeromus

                                    ‐ może i udało się wam przejąć miasto, ale krwi nie da się zmienić …

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #162

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Zero:
                                      ‐ Każda krew jest taka sama. Zwłaszcza, gdy skapuje z ostrza miecza. ‐ rzekł ze stoickim spokojem, nie pasującym do groźby.
                                      Bilo:
                                      //Ja czekam, jak coś.//

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #163

                                        avatar Zeromus Zeromus

                                        ‐ Nie brzmisz jak na osobę, która jest pewna swojego zdania …

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #164

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          ‐ Po czym to wnioskujesz? ‐ zapytał nie zmieniając tonu głosu, ani wyrazu twarzy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy