Miasto Argent

[Kubeł1001]

Vader0PL

Najpierw go przeczytał.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Musiałeś wpisać kolejno: Imię, nazwisko, wiek, rasę, miejsce pochodzenia, to co już wiesz o Krzyżowcach, czemu zdecydowałeś się do nich wstąpić, swe zalety i wady, a na koniec dodać od siebie odręczny podpis.

[Kubeł1001]

Vader0PL

A więc zaczął:
Imię: Perun
Nazwisko: Ward
Wiek: 39 lat
Rasa: Człowiek
Miejsce pochodzenia: Urodzony w Gilgasz
Wiedza o Krzyżowcach: Bardziej zróżnicowane siły od Paladynów, Opanowali Magię Światła. Siedziba w Argent. Jest to zakon.
Cel wstąpienia: Brak głębszego celu w życiu po zrealizowaniu poprzedniego, chęć ukazania się po dobrej stronie
Zalety: Mag elektryczności, stopień zaawansowany. Mag leczenia w podstawowym, Samouk, jazda konno
Wady: Pływanie, walka bezpośrednia (walka bronią białą)

[Kubeł1001]

Kuba1001

No i pozostał podpis i oddanie druczku urzędnikowi.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Podpisał i oddał.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ten omiótł go wzrokiem i po chwili Ci oddał.
‐ Weź go. Idź teraz do budynku obok. Strażnikom pokaż formularz jakby próbowali Cię zatrzymać.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Rozumiem.
Zabrał papier i ruszył w tamtym kierunku.

[Kubeł1001]

Kuba1001

I trafiłeś tam bez problemu, zatrzymało Cię dwóch strażników.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Ukazał im formularz.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jeden studiował go dłuższą chwilę, a później przepuścił Cię.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Pozostało wejść do budynku.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Był niemalże identyczny jak poprzedni, różnił się jedynie długą kolejką ludzi czekających na swoją kolej. Co ciekawe, wypatrzyłeś też większą liczbę strażników i jednego Elfa wśród petentów.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Ustawił się do kolejki i czekał.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Kolejka powoli się zmniejszała, gdy przyszła kolej Elfa ten został wyproszony, a gdy to nie podziałało to pobity i wyrzucony na ulicę. Reasumując: Dobrze, że jesteś człowiekiem.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Byłoby go trochę szkoda, gdyby nie fakt, że go nie zna i ma go gdzieś.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Argent potrzebuje takich ludzi!
Niemniej, wreszcie nadeszła Twoja kolej, a urzędas poprosił o kwitek, to jest formularz.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Podał mu go.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Magowie na lewo. ‐ powiedział i krzyknął do reszty: ‐ Następny!

[Kubeł1001]

Vader0PL

Ruszył więc na lewo.

[Kubeł1001]

Kuba1001

I trafiłeś do kolejnego pokoju, siedział tam zakapturzony mężczyzna w żelaznej masce zasłaniającej całą twarz. resztę ciała zasłaniała szata i kaptur. Bez słowa wskazał Ci on miejsce przed sobą.